Jak sprawdzić pozycjonowanie strony? Poznaj programy!

Bycie wysoko w wynikach wyszukiwania pomoże rozwinąć praktycznie każdy biznes. Dlatego jest to jeden z tych elementów marketingu, który zdecydowane warto rozwijać i w niego inwestować. Jednak tak jak w każdej innej kwestii, warto monitorować swoje postępy. Przydatne będą do tego różne programy, o których opowiemy w dzisiejszym artykule.

Co to jest pozycjonowanie?

Zanim przejdziemy do samych programów, które pozwalają monitorować postępy w pozycjonowaniu wyjaśnimy, czym ono jest.  Każdy, kto korzysta z internetu, na pewno wpisywał coś kiedykolwiek do wyszukiwarki. Wpisując jaką frazę, pojawiają się konkretne strony internetowe, czyli tak zwane wyniki wyszukiwania. W pozycjonowaniu chodzi więc o to, żeby w przypadku konkretnych fraz znaleźć się jak najwyżej w tych wynikach. Wszystko dlatego, że w ludzie w ten sposób robią zakupy w Internecie i szukają firm, które oferują konkretne usługi. Jeśli ktoś szuka ekspresu do kawy, to wpisze w Google właśnie frazę „ekspres do kawy”. Każdy kto sprzedaje ekspresy, chciałby pojawić się jak najwyżej w wynikach takiego wyszukiwania, bo dzięki temu po prostu na stronę sklepu wejdą klienci. Oczywiście nie oznacza to automatycznie sukcesu w sprzedaży. Sama oferta również musi bardzo atrakcyjna. Dlatego warto pamiętać też o tym, że nie można skupiać się wyłącznie na pozycjonowaniu. Trzeba zadbać o każdy aspekt swojej oferty.

Dlaczego pozycjonowanie jest ważne?

Oczywiście to jak ważny jest to kanał, będzie zależeć od tego, w jakiej branży się działa. Jednak w bardzo dużej ilości przypadków to właśnie pozycjonowanie będzie stanowiło podstawowe źródło klientów. Powinno się więc je rozpocząć od samego początku działalności sklepu. Pozycjonowanie może być stałym kanałem sprzedaży, który będzie doprowadzał do sklepu duże ilości klientów. Oczywiście powinno się pamiętać także o innych kanałach, aby możliwe dywersyfikować je, jednak to właśnie pozycjonowanie może być tym podstawowym.

Czym jest pozycja w Google?

Wiemy już czym jest samo pozycjonowanie i dlaczego warto prowadzić działania z nim związane w swojej firmie. Teraz więc wyjaśnimy czym jest sama pozycja. Jak sama nazwa wskazuje, jest to miejsce, na którym jest wyświetlana strona po wpisaniu przez użytkownika konkretnej frazy. Oczywiście praktycznie każdy biznes będzie miał bardzo dużą ilość po wpisaniu których, będzie pojawiał się w wynikach wyszukiwania. Jednak przy samym pozycjonowaniu warto skupić się tylko na kilku z nich. Próba pozycjonowania się na bardzo wiele fraz kluczowych może sprawić, że na żadnej z nich nie będzie się na wysokiej pozycji. Bo tak naprawdę dobra pozycja to taka, kiedy strona wyświetlana jest na pierwszej stronie wyników wyszukiwania. Na każdą następną stronę wchodzi bardzo niewielu użytkowników. Można też podzielić frazy na dwa rodzaje. Jedne to frazy, które odpowiadają w pewien sposób na zapytania o fakty. Jeśli ktoś wpiszę w wyszukiwarkę zapytanie „liczba ludności Brazylii”, to wejdzie tylko i wyłącznie w jeden wynik wyszukiwania, bo na nim znajdzie odpowiedź. Nie będzie miał potrzeby porównywania tego z innymi miejscami w sieci. Inaczej będzie w przypadku swego rodzaju pytań otwartych. Ktoś, wpisując „najlepsza kreacja na studniówkę”, prawdopodobnie wejdzie na kilka wyników wyszukiwania, wszystko po to, żeby porównać opinie. Dlatego też, jeśli pozycjonuje się na jakąś frazę „faktograficzną”, to trzeba mieć świadomość, że zdecydowana większość użytkowników kliknie tylko w jeden, pierwszy wynik wyszukiwania. Oczywiście pojawienie się tak wysoko, w zależności od frazy, będzie wymagać spędzenia dużej ilości czasu nad działaniami związanymi z SEO.

Dlaczego warto monitorować swoją pozycję w Google?

Jak już wspomnieliśmy, działania SEO w wielu przypadkach będą tymi, które mogą stanowić podstawowy kanał sprzedaży. Jednak, jeśli oczekuje się od nich efektów, trzeba mieć także świadomość, że wymagają dużych nakładów pracy, a więc i efekty przyjdą dopiero z czasem. Z jednej strony wiąże się to z tym, że trzeba po prostu być cierpliwym. W przypadku najbardziej konkurencyjnych branż i fraz efekty mogą przyjść dopiero nawet po roku czy dwóch. Tak długi czas wiążę się także z wydawaniem odpowiedniej kwoty na takie działania. Niezależnie od tego, jaki biznes się prowadzi, dobrze jest nie marnować żadnego budżetu. Właśnie dlatego warto monitorować działania SEO. Po prostu, żeby sprawdzić, czy pieniądze, które wydaje się na pozycjonowanie, rzeczywiście przyniosą pożądane efekty. Jeśli więc pozycja strony stale się podnosi, to znaczy, że działania przynoszą efekt. Kiedy tak nie jest, warto przyjrzeć się tym działaniom. Być może coś wymaga poprawy.

Indeksowanie strony

Przed podjęciem samych działań pozycjonerskich powinno się sprawdzić, czy Google w ogóle zindeksowało stronę. Można to zrobić w bardzo prosty sposób. Wystarczy otworzyć wyszukiwarkę Google i wpisać site:adres strony, którą chce się zweryfikować. Jeśli wynik wyszukiwania będzie zawierał adres strony, to znaczy, że jest ona zindeskowana i można przystąpić do działań związanych z samym pozycjonowaniem.

Jak sprawdzić swoją pozycję w Google?

Sposobów na to jest kilka. Oczywiście pierwszy, jaki przychodzi na myśl to ręczny, czyli wpisanie jakiejś frazy w wyszukiwarkę i po prostu policzenie, na której pozycji jest się  w wynikach wyszukiwania. Może to być dobry sposób, jeśli strona jest dość wysoko. Jednak kiedy zajmuje się jakieś odległe miejsce, to policzenie tego po prostu może być niewygodne i czasochłonne. Kolejny sposób to sprawdzenie pozycji poprzez Google Search Console.

Jak sprawdzić pozycję strony z wykorzystaniem Google Search Console?

Jest to darmowe narzędzie do monitorowania pozycji. Jednak mimo tego, że Google udostępnia ją bez żadnych opłat, to jest ono bardzo rozbudowane. Można dzięki nie mu uzyskać szereg danych dotyczących naszej witryny. Są to między innymi:

  • Pozycja w danym okresie;
  • Widoczność oraz obecność w indeksie Google;
  • Informacje o tym, na jakie frazy wyświetla się dana stron;
  • Uśrednienie wszystkich haseł, na jakie wyświetla się witryna.

Samo sprawdzenie można wykonać na kilka sposobów. Wystarczy posiadać konto Google i wykonać jedną z poniższych czynności.:

  • Dodać na serwer, na którym znajduje się strona plik weryfikacyjny,
  • Dodać tag weryfikacyjny do sekcji head,
  • Połączyć się z Google Tag Manager lub Analytics.

Czy pozycja w Google jest zawsze taka sama?

Sprawdzając pozycję swojej strony w Google, nawet w krótkim odstępie czasu można zauważyć, że może być ona różna. Nie chodzi tu koniecznie o zmianę związaną z działaniami pozycjonerskimi. Na pozycję mają wpływ nie tylko czynniki i działania SEO. Będzie ona także zależeć od tego, kto wyszukuje daną frazę. Na wyniki wyszukiwania ma wpływ na przykład miejsce, z którego się wyszukuje daną frazę. To znaczy, że dla kogoś, kto szuka danej frazy w Gdyni, będzie miał inne wyniki niż ktoś, kto wyszukuje jej w Krakowie. Kolejny czynnik to chociażby historia wyszukiwania danej osoby. Elementem, który może zaburzać obiektywną ocenę pozycji to przeglądarka, jakiej się używa i to czy ktoś jest zalogowany na koncie Google.

Inne programy do sprawdzania pozycji w Google

Oczywiście pozycję można sprawdzać nie tylko w Google. Nadadzą się także do tego inne programy. Większość z nich oferuje nie tylko sprawdzania pozycji, ale także ma inne funkcje. Dobrym sposobem na podział tych programów jest na darmowe i płatne programy.

Darmowe programy do sprawdzana pozycji

Większość darmowych ma znacznie więcej funkcji niż tylko sprawdzanie pozycji w Google. Często jednak będą one w jakiś sposób ograniczone. Może to być zarówno rodzaj funkcji, jak i ilość ich użycia. Dopiero wykupienie pełnej wersji sprawia, że można korzystać z oprogramowania w pełni. Do takich darmowych programów należą między innymi:

  • cMonitor
  • gSpot

W tym pierwszym można sprawdzać pozycję nawet dla kilkudziesięciu fraz kluczowych. Ten drugi pozwala na sprawdzenie pozycji dla 5 fraz kluczowych.

Płatne programy do sprawdzania pozycji

Często darmowe i płatne programy pokrywają się, bo jak mówiliśmy te, za które trzeba płacić, mają też swoją darmową wersję. Jednym z najchętniej używanych jest Serprobot. Ma on zarówno darmowe, jak i płatne funkcje. Do zalet tego programu można zaliczyć przede wszystkim:

  • Możliwość stałego monitorowania pozycji w oparciu o konkretne frazy kluczowe,
  • Monitorowane domen, subdomen i podstron,
  • Brak limitu, jeśli chodzi o witryny i wyszukiwania,
  • Możliwość korzystania na różnych urządzeniach,
  • Możliwość tworzenia personalizowanych statystyk i wykresów

Świetnym narzędziem, które także można sprawdzić za darmo, ale ma swoją płatną wersję jest Ubersuggest. Można w nim wpisać słowo kluczowe i pokaże on różne statystki dotyczące tego słowa. Przyda się ono nie tylko przy pozycjonowaniu, ale także przy tworzeniu reklam.

Zdecydowanie warto też wspomnieć o takich programach jak:

  • Semstorm – pozwala na analizę aż 500 stron i 5000 słów kluczowych. Posiada takie funkcje jak monitoring mobile, analizę wyników z GoogleMaps, dostęp do API, a także różne funkcje pozwalające na analizę konkurencji.
  • Seostation.pl – Oprócz tego, że można analizować setki słów kluczowych, to można w oparciu o nią też korzystać z lokalnych wyszukiwarek, czy różnych wersji językowych Google. Istnieje także możliwość ustawienia sobie powiadomień na przykład w sytuacji, kiedy dana strona wypadnie poza TOP3, TOP10 i tak dalej.
  • Asps.pl – jest to aplikacja, która obsługuje aż 125 krajów i prawie 50 języków. Można analizować w niej do 500 słów kluczowych. Można w niej także analizować media społecznościowe, wskaźniki witryn, raporty PDG. Wspiera analizowanie konkurencji czy tworzenie różnych raportów i wykresów.

Monitorowanie pozycji w Google

Sprawdzenie, na jakim miejscu jest dana strona w Google w oparciu o wyszukiwanie o konkretne słowo kluczowe jest niezbędnym elementem działań związanych z pozycjonowaniem. Na szczęście dzięki dużemu wyborowi, jeśli chodzi o programy, to nie jest to trudne. Każdy może wybrać taki program, który będzie odpowiadał jego wymaganiom i wykorzystać go do znacznie większej liczby funkcjonalności niż tylko monitorowanie pozycji w Google.

Jak przyspieszyć sklep internetowy?

Jedną z zalet zakupów w Internecie jest ich szybkość. To właśnie z tego powodu często klienci wolą kupić coś w sieci. Dlatego też tak ważne jest, jak szybko działa strona internetowa sklepu, który się prowadzi. Jeśli coś będzie ładować się zbyt długo może zniechęcić klienta. W dzisiejszym tekście podpowiemy więc co zrobić, żeby przyspieszyć działanie witryny sklepu.

Dlaczego szybkość działania sklepu jest ważna?

Dobrze działający sklep to wiele elementów, które muszą ze sobą współgrać. Nie wystarczy, że będzie prowadziło się świetne działania marketingowe i miało atrakcyjną ofertę. Na sprzedaż w sklepie internetowym wpływa wiele czynników. Ważna jest także sama witryna sklepu. Musi być ona przyjazna dla klienta, zakupy po prostu musi robić się na niej wygodnie. Żeby to było możliwe strona sklepu, powinna być oczywiście czytelna, łatwo musi być, znaleźć wszelkie niezbędne informacje, ale też prędkość jej ładowania musi byś stosunkowo szybka. Internauci nie lubią czekać zbyt długo na wczytanie się jakiejś strony, jeśli będzie to trwało zbyt długo, to po prostu zamkną taką zakładkę. Dobrze jest więc tego uniknąć. Według danych 40% użytkowników internetu rezygnuje z wejścia na stronę, jeśli ta ładuje się dłużej niż 3 sekundy. Łatwo więc obliczyć, że można w ten sposób stracić prawie co drugiego potencjalnego klienta. Kissmetrics wyliczył także, że każda 1 sekunda opóźnienia we wczytywaniu się strony przekłada się na zmniejszenie konwersji o 7%. Załóżmy więc, że sklep zarabia dla kogoś 500 PLN dziennie. W takim przypadku każda sekunda opóźnia to około 26 000 PLN zarobionych mniej w ciągu roku. Łatwo wywnioskować, że zdecydowanie warto podjąć wszystkie możliwe działania, żeby sprawić aby sklep działał po prostu szybko. Szybko ładująca się strona to także lepsze oceny przez roboty Google. To z kolei może przekładać się na lepszą pozycję w wyszukiwarce.

Serwer

To miejsce na którym znajduje się witryna sklepu. Bez niego nie można w żaden sposób działać w sieci. To od niego w dużej mierze zależy także szybkość ładowania się sklepu. Trudno udzielić tu jednoznacznej porady. To jaki serwer będzie optymalny, zależy od kilku czynników. Najważniejszy będzie sam ruch na stronie sklepu. Oczywiście im jest on większy tym wydajniejszy serwer będzie niezbędny. Warto tutaj po prostu skonsultować się ze swoim hostingiem. Ich specjaliści powinni móc odpowiedzieć na takie pytanie. To, co można powiedzieć bez względu na to, jaki jest ruch w sklepie to lokalizacja serwerów. Tutaj jednak nie zawsze łatwo będzie wybrać tę właściwą. Im bliższa lokalizacja użytkownika, tym szybciej będzie ładował się sklep. Jeśli więc oferuje się coś klientom z Polski, to warto zainwestować w serwer w Polsce. Jednak w przypadku kiedy oferuje się coś klientom z całego świata to nie ma uniwersalnej lokalizacji, która będzie tak samo optymalna bez względu na miejsce przebywania klientów. Trzeba też pamiętać, że jeśli jakaś firma jest np. polska, to nie oznacza automatycznie, że serwery znajdują się na terenie polski. Każdorazowo warto więc zapytać dostawcę usługi, gdzie mieści się serwerownia. Dobrze jest też, jeśli serwery działają w oparciu o dyski SSD. Są one znacznie szybsze niż standardowe HDD.

Zdjęcia i grafiki

Wszystkie wymienione w tym podtytule elementy zajmują zdecydowanie więc pamięci niż sam tekst. Żeby ktoś mógł zobaczyć je na swoim komputerze musi je w pewien sposób ściągnąć. Czas, jaki będzie na to potrzebny, zależy oczywiście o szybkości łącza użytkownika, ale także od wielkości samych plików. Dlatego warto przeprowadzić swoisty audyt sklepu pod tym kątem. Zasada jest tutaj dość prosta. Im większa rozdzielczość grafiki, tym więcej ona waży. Rzadko kiedy potrzebne jest wstawianie obrazków w wysokiej rozdzielczości. Zdecydowanie lepiej jest, żeby grafika ładowała się szybko. Co z tego, że coś będzie wysokiej jakości, skoro większość klientów nie będzie czekać na załadowanie się takiej grafiki. Jeśli nie ma się pewności co do tego, w jakiej rozdzielczości wrzucić obraz na stronę, można po prostu sprawdzić samu, czy dana jakość wydaje się wystarczająca. Można też skorzystać z różnych narzędzi, które będą optymalizować grafiki. Jednym z nich jest strona optimazilla. Wystarczy wejść na tę stronę i wrzucić swoje grafiki, następnie je pobrać, tak zoptymalizowane grafiki powinny zajmować zdecydowanie mniej pamięci niż nieskompresowane w żaden sposób.

Lazy loading

Ten element dalej tyczy się zdjęć. Jest to mechanizm, dzięki któremu wszystkie grafiki będą ładować się dopiero, wtedy kiedy są potrzebne. To znaczy, że jeśli jakiś element jest na samym dole strony, to nie będzie się ona ładował od razu, tylko w momencie, kiedy użytkownik poprzez przewijanie strony znajdzie się blisko tego elementu.

Wideo na stronie

Coraz częściej z różnych powodów wrzuca się na swoją stronę materiały wideo. W pierwszej chwili wydaje się, że najlepszym rozwiązanie będzie wrzucenie wideo na swój serwer i żeby taki film był bezpośrednio na stronie. Jednak nie jest to dobry pomysł. Wideo będzie bardzo obciążać łącze użytkownika i spowalniać ładowanie się strony. Dlatego zdecydowanie lepiej jest skorzystać z zewnętrznych rozwiązań. Takim jest, chociażby umieszczenie wideo na YouTube. Nie dość, że odciąży się własny serwer, to dodatkowo wideo będzie wczytywało się po prostu z bardzo szybkiego serwera, którym dysponuje serwis YouTube.

Cache

To świetny rozwiązanie, które pozwala znacznie zaoszczędzić czas potrzebny na ładowanie się strony. Jeśli ktoś pierwszy raz wchodzi na stronę sklepu, to nie przyspieszy ono w żaden sposób jego działania. Jednak właśnie wtedy, w pewien sposób „zapisuje” ono różne pliki, które składają się na stronę w pamięci komputera użytkownika. Dzięki temu, jeśli będzie wchodził on kolejny raz na stronę sklepu, to nie wszystkie pliki muszą ładować się od zera. Po prostu będą wykorzystywane te elementy, które są w cache. Pozwoli to zaoszczędzić czas potrzebny na załadowanie się strony. To jak zainstalować takie rozwiązanie zależy od systemu, o jaki ma się oparty swój sklep. Niektóre rozwiązania zawierają już cache. Jeśli się go nie ma, można skorzystać z takich narzędzi jak Full Page cache lub Varnish.

Minifikcja plików

Jest to rzecz, która ma za zadanie zoptymalizować kod strony. Im kod jest dłuższy, tym dłużej ładuje się strona. Dobrze jest więc pozbyć się wszelkich zbędnych elementów. Są to między innymi spacje, entery, tabulatory, które nie mają znaczenia dla intepretowania przez przeglądarkę kodu a zwiększają rozmiar plików. Taką czynność można wykonać samemu poprzez napisanie odpowiedniego skryptu, ale dostępne są także narzędzia, które mogą to zrobić za nas. Jeśli chce jeszcze bardziej zmniejszyć się rozmiar plików, warto je po prostu skompresować. Mowa tutaj o wszystkich plikach, w których jest kod, czyli tekstowych. Sprawdzą się do tego takie narzędzia jak Gzip, Deflate, Brotli. Dzięki nim można zmniejszyć rozmiar plików o nawet 80%. Żeby to zrobić, wystarczy wpisać odpowiednie linijki kodów w pliku .htaccess.

Minimalizacja ilości przekierowań

Jeśli do strony prowadzą długie łańcuchy przekierowań, mogą one mieć wpływ na szybkość ładowania się strony. Dzieje się tak dlatego, że przeglądarka za każdym razem musi wysłać zapytanie o nowy adres url. Istnieje narzędzie do sprawdzenia przekierowań na stronie: https://httpstatus.io/

Asynchroniczne ładowanie plików

Dobrze jest wprowadzić w kodzie odpowiedni skrypt, które będzie sprawiał, że pliki będą ładować się asynchronicznie. Oznacza to po prostu, że kilka z nich będzie ładować się jednocześnie. Pozwala to zaoszczędzić czas w stosunku do ładowania jeden po drugim.

Wersja mobilna strony

Witryna sklepu powinna być projektowana nie tylko pod użytkowników, którzy korzystają z komputerów osobistych, ale także pod takich, którzy będą przeglądać stronę na smartfonach. Taka strona powinna wyglądać inaczej. Przede wszystkim jej układ powinien być inny, ale także powinna być lżejsza, gdyż z telefonów korzysta się często w miejscach, w których nie ma dostępu do szybkiego łącza internetowego.

Jak sprawdzić szybkość strony?

Na rynku jest wiele narzędzi, dzięki którym można obiektywnie sprawdzić i ocenić szybkość ładowania się strony. Jednym z tych, które cieszą się największą popularnością jest Google PageSpeed Insights. Jak sama nazwa wskazuje jest to narzędzie Google. Dzięki niemu można szybko dokonać analizy szybkości ładowania się swojej strony. Wystarczy w aplikacji podać adres swojej strony i Google po chwili prześle informacje o jej ocenie. Pod oceną będzie można zobaczyć także jaki zakres ocen jest dobry, a jaki przekłada się na niską jakość. Jednak oprócz samej oceny to narzędzie tworzy także swoistego rodzaju raport. Można w nim zobaczyć nie tylko, co wymaga poprawy, ale Google podaje także linki do swoistych poradników, które mogą pomóc zoptymalizować konkretne obszary witryny.

Inną wartą poznania aplikacją, która ocenia szybkość strony Pingdom Website Speed Test. Można w nim na przykład wybrać lokalizację serwera, z którego ma być przeprowadzony test. Powinno się oczywiście wybrać taki, który jest najbliżej lokalizacji serwera swojego usługodawcy hostingowego. Ta aplikacja także oferuje raport. Pokazuje w nim procentowo jakie elementy, w jakim stopniu wpływają na szybkość strony.

Jak przyspieszyć sklep internetowy – podsumowanie

Szybkość ładowania się strony to jeden z wielu elementów, który składa się na dobrze prosperujący sklep internetowy. Dlatego warto o to zadbać. Część przedstawionych tutaj pomysłów może wydawać się nieznaczących i niemających wpływu na szybkość strony. Faktycznie może tak być. Jednak tylko dopóki rozważamy każdy z tych elementów z osobna. Wszystkie razem mogą dać odczuwalny efekt, który przełoży się na szybkość strony. Oczywiście nie wszystkie te modyfikacje można wprowadzić samemu. Przy części z nich niezbędna będzie pomoc programisty. Jednak warto za nią zapłacić, aby cieszyć się szybko działającą stroną, której nie opuszczają zniecierpliwieni klienci. Więcej klientów to więcej szans na dokonanie transakcji, a więc i większa sprzedaż, czyli to, do czego dąży każdy sprzedawca.

Jak poprawić pozycję strony w Google?

Organiczne wyniki wyszukiwań, czyli efekty pozycjonowania to często główny kanał sprzedaży w wielu firmach. Dlatego warto zadbać o to, żeby był jak najbardziej efektywny. Co zrobić, kiedy nie jest się zadowolonym z pozycji w Google? O tym właśnie piszemy w naszym artykule.

Czym jest pozycjonowanie?

Zanim przejdziemy do samych rad, mówiących o tym, jak poprawić pozycję w Google przypomnijmy, czym jest samo pozycjonowanie. Kiedy wpisuje się jakąkolwiek frazę w wyszukiwarkę, to pojawiają się konkretne wyniki wyszukiwania. Nie są one losowe, tylko zgodne z algorytmem Google. Jeśli ktoś sprzedaje jakiś produkt lub usługę, to chce być jak najwyżej w wynikach wyszukiwania. Dzięki temu potencjalni klienci, wpisując konkretną frazę ,zobaczą jego stronę w wynikach wyszukiwania, wejdą na nią i być dokonają zakupu. Właśnie wszelkie działania, które mają na celu bycie jak najwyżej w wyszukiwarce to pozycjonowanie. Na pozycjonowanie składa się wiele elementów, które jeśli wszystkie będą dobrze prowadzone, dadzą oczekiwany rezultat.

Dlaczego pozycjonowanie jest tak ważne?

Przede wszystkim z tego powodu, że jest to ten kanał marketingowy, który sprawdza się w prawie każdej branży. Ludzie za pomocą wyszukiwarki poszukują wszelkich towarów i usług. Robią to zarówno klienci detaliczni, jak i firmowi. Trzeba jednak pamiętać, że na efekty pozycjonowania czeka się dość długo, dlatego powinno się je wdrożyć od początku działalności. Jednak jeśli te efekty już się uzyska, to mogą one przynieść naprawdę duże dochody do firmy. Dlatego zdecydowanie warto zadbać o ten kanał sprzedaży.

Jaka pozycja w Google jest dobra?

Najprościej odpowiedzieć na to pytanie, że jak najwyższa. Jednak wszystko będzie zależało od branży, w jakiej się działa, tego, na jaką frazę kluczową się pozycjonuje. Przeważnie celem firm jest dotarcie na pierwszą stronę wyników wyszukiwania. Kolejny etap to bycie w top 5 i top 3. To już są naprawdę bardzo dobre wyniki. Jednak są takie frazy, które będą działać efektywnie przeważnie tylko, kiedy będzie się na pierwszym miejscu. Będą to wszystkie te zapytania, które odpowiadają na wszelkie zamknięte pytania, czyli takie, na które odpowiedź jest tylko jedna. Może to być na przykład zapytanie o powierzchnie Meksyku. Jeśli kogoś interesuje ta informacja, to po tym, jak zobaczy odpowiedź na jednej stronie, nie będzie przeglądał kolejnych. Właśnie dlatego tutaj, istotna będzie tylko jedna pozycja. Co innego, jeśli ktoś będzie szukał w Internecie „najlepszej kreacji na sylwestra”, wtedy zapewne będzie chciał zobaczyć kilka stron i dzięki temu porównać opinie.

Ile trwa pozycjonowanie?

Są to takie działania, które nigdy się nie kończą. Jeśli zaś chodzi o efekty, czyli kiedy można liczyć na bycie na jakiejś wysokiej pozycji, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od tego, w jakiej branży się działa. W niektórych efekty będzie można uzyskać już po 3 miesiącach. Będą jednak tak konkurencyjne rynki, że na efekty pozycjonowania będzie trzeba czekać 2 lata. Oczywiście tych efektów będzie można doczekać, jeśli wszystkie działania związane z SEO będzie przeprowadzać się poprawnie.  Widać więc, że niezależnie od tego, w jakiej branży się działa, trzeba mieć świadomość, że cierpliwość jest niezbędna przy pozycjonowaniu.

Jak podnieść pozycję w Google – praktyczne rady

Jest wiele elementów, które przekładają się na pozycję w Google. Powinno się zadbać o każdy z nich, bo nie są one zbiorem samodzielnych działań, tylko wszystkie razem mają wywołać konkretny efekt. Poniżej prezentujemy rady, które pomogą wspiąć się wyżej w wynikach wyszukiwania.

Zacznij od doboru właściwych słów kluczowych

Zanim będzie chciało się być wysoko w pozycji w wyszukiwarce, warto być pewnym, że da to oczekiwane efekty. Sytuacja, w której będzie się wysoko w wynikach, ale nie będzie się to przekładało na efekty czy zdobywanie leadów, może być spowodowana właśnie doborem złych słów kluczowych. Jeśli więc pod takie złe frazy będzie się pozycjonować, to zmarnuje się sporo czasu i pieniędzy. Najpierw więc warto być pewnym, że w oparciu o dane frazy dotrze się do swojej grupy  docelowej. Jeśli samemu nie ma się takiej pewności, dobrym rozwiązaniem jest konsultacja jakimś fachowcem.

Zadbaj o stronę internetową

Wiele osób myśli, że w pozycjonowaniu ważne są jedynie słowa kluczowe. Jednak wcale tak nie jest. Ważna będzie strona internetowa. Zarówno jeśli chodzi o bezpośredni efekt, jak i o to, czy samo pozycjonowanie będzie miało sens. Strona musi być przyjazna dla użytkownika, czyli czytelna, łatwo musi być na niej znaleźć to, czego oczekuje odwiedzający, jeśli jest to sklep, wszelkie najważniejsze informacje powinny być widoczne a opisy produktów zachęcające do zakupu. Tylko wtedy pozycjonowanie ma sens, bo co z tego, że ktoś wejdzie na stronę, jeśli szybko ją opuści. Dodatkowo, jeśli użytkownicy szybko opuszczają stronę, jest to informacja dla Google, że jest ona niskiej wartości, co będzie wiązało się z osłabieniem jej pozycji w wynikach wyszukiwania. Dlatego powinno się sprawić, by klienci chętnie zostawali na stronie, na co będzie mieć wpływ oprócz czytelności, także szybkość ładowania, czy to jakie treści na niej są. Tutaj płynnie przechodzimy do kolejnego punktu.

Zainteresuj treściami

Google lubi, jeśli na stronie jest dobry content. Jeśli treści, które będzie zamieszczać się na swojej stronie, będą interesujące dla użytkowników, to ci będą chętnie ją odwiedzać. To z kolei przełoży się na dobry odbiór przez algorytm Google. Co znaczy więc wartościowa treść. Przede wszystkim trzeba trafiać z nią do swojej grupy docelowej. Nawet jeśli artykuły czy inne formy, które będzie się tworzyć, będą obiektywnie wartościowe, to jeśli docierać do nich będą osoby niezainteresowane tą tematyką, to szybko opuszczą taką stronę. Warto więc wiedzieć czego oczekuje grupa docelowa, do której chce się dotrzeć. Trudno mówić tu o konkretnych przykładach, bo dla każdej branży będą one inne. Jeśli chodzi o ogólne rady, to świetnym pomysłem są różne artykułami poradnikowe. Bardzo dobrze sprawdzają się zarówno, jeśli chodzi wyszukiwalność, jak i są chętnie czytane przez internautów. Oczywiście nie można nigdy kopiować treści z innych stron. Duplikacja treści to coś, czego Google zdecydowanie nie lubi. Jeśli będzie się ją stosować, to zdecydowanie wpłynie to niekorzystnie na wyniki wyszukiwania.

Pamiętaj o tagach i formatowaniu

To, że będzie się tworzyć interesujące treści to jedno. Muszą one również być dobrze sformatowane pod względem technicznym. Dobrze jeśli w samych znajdują się listy wypunktowane, pogrubienia, śródtytuły, czy nawet spis treści. Jednak trzeba też pamiętać o tagach. Tagi takie jak „title” czy „meta description” są kluczowe dla pozycjonowania. Muszą więc znaleźć się w tekście, jak i to, co będzie pomiędzy tymi tagami, powinno być przemyślane. Wszystko dlatego, że to właśnie to, co w nich się zamieści, będzie widać na stronie z wynikami wyszukiwania. Zdecydowanie nie warto na tym etapie zniechęcać do siebie użytkowników.

Adresy url

Tworząc stronę internetową, powinno się pamiętać, aby adresy url odzwierciedlały to, co znajduje się na danej stronie.

Link building

To kolejny kluczowy element, jeśli chodzi o pozycjonowanie. Czym jest linkowanie? Są to po prostu linki, które kierują do Twojej strony internetowej. Linkowanie można podzielić na wewnętrzne i zewnętrzne. Te wewnętrzne jak łatwo się domyślić to wszystkie linki na samej stronie, które linkują do innych podstron. Dobrym sposobem na linkowanie wewnętrzne są linki umieszczone w artykułach, które będą odnosić się do konkretnych produktów w sklepie. Oczywiście wszystko to musi mieć logiczny sens. Linki zewnętrzne to wszystkie te, które znajdują się na stronach internetowych. Na początku jednak uprzedzamy, że nie ważna będzie tutaj ilość a jakość. To znaczy oczywiście, że im więcej linków tym lepiej. Jednak nie mogą one być niskiej jakości. Czyli nie warto samemu tworzyć dziesiątek sztucznych stron internetowych, na których będą linki. Powinno się zadbać o wartościowe linki. Czyli jakie? Wartościowe linki to takie, które są na stronach wysokiej jakości. To znaczy takich, które odwiedza wiele osób. Dzięki takiej polityce link buildingu można podnieść swoją pozycję w Google. Linki można zdobywać płatnie lub niekiedy wymieniać się nimi. Czasami w zamian za wartościowy artykuł umieszczony na jakimś portalu, ktoś może pozwolić zamieścić w nim linki do strony. Miejsc skąd można pozyskiwać linki, jest sporo, bo są to nie tylko strony internetowe same w sobie. Warto przyjrzeć się takim miejscom jak katalogi firm, komentarze na blogach, posty na forach, ogłoszenia, portale społecznościowe.

Certyfikat SSL

Jest to rzecz podstawowa, ale wciąż wiele osób o niej zapomina. Google przykłada dużą wagę do bezpieczeństwa. Jeśli więc strona nie będzie posiadała certyfikatu, to wpłynie to źle na ocenę w oczach algorytmu Google. Z drugiej strony witryny, które nie posiadają tego certyfikatu, wydają się dla użytkowników niebezpieczne i ludzie po prostu nie chcą na nie wchodzić.

Urządzenia mobilne

Nie można zapominać, że obecnie większość ruchu odbywa się poprzez różnego rodzaju urządzenia mobilne. Dlatego też strona powinna być pod nie zoptymalizowana. To znaczy, użytkownicy muszą móc wygodnie ją przeglądać za pomocą smartfona. Jeśli tak nie będzie, mogą nie wrócić na stronę w wersji desktopowej, gdyż zrażą się do niej właśnie wcześniej.

Dane strukturalne

Wszelkie możliwe grafiki, ułatwiające przyswajanie zamieszczonych treści, czy możliwość oceny produktu w formie gwiazdek lub zamieszczenia komentarza to dane strukturalne, które będą miały pozytywny wpływ na ogólny odbiór strony, a więc i jej pozycje w wyszukiwarce

Regularność i cierpliwość

Trzeba pamiętać, że wszystkie wymienione działania powinno się wykonywać regularnie. To znaczy na przykład treści na bloga, powinny być wrzucane co tydzień. Stale powinno także zadbać się o zdobywanie linków. Żadne jednorazowe działania nie przyniosą tu efektu na dłuższą metę. Dlatego regularność i oczywiście cierpliwość względem efektów są niezbędne.

 

Ile kosztuje Google ADS?

Trudno wyobrazić sobie sprzedaż w Internecie produktów lub usług bez sprawnie prowadzonych działań marketingowych. Jednym z nich nierzadko są reklamy w Internecie, które najczęściej wykupuje się za pośrednictwem Google. Są to tak zwane Google Ads. Wiele osób zastanawia się, ile one kosztują. W tym artykule postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.

Google Ads – co to takiego?

Najpierw jednak wyjaśnijmy sobie, czym jest Google Ads. Jak sama nazwa wskazuje jest to rodzaj reklamy, wykupywanej w Google. Można podzielić je na kilka rodzajów. Pierwsza to reklama, która będzie wyświetlać się nad lub pod wynikami wyszukiwania. Kiedy użytkownicy wpisują jakąś frazę w wyszukiwarkę, to pojawiają się im strony w konkretnej kolejności. Jednak nie wszystkie strony to tak zwane wyniki organiczne. Oprócz nich na końcu i początku strony są także reklamy. Oczywiście są w odpowiedni sposób oznaczone. To właśnie Google Ads. Można więc wykupić reklamę, która będzie pojawiać się użytkownikom, kiedy będą oni wpisywać konkretną frazę w okno wyszukiwarki. Drugi rodzaj reklam pojawia się w tak zwanej sieci reklamowej Google. Należą do niej setki tysięcy stron na całym świecie, w tym duże portale jak np. Onet. Tutaj również reklamy pojawiają się w oparciu o to, co ktoś wpisywał do wyszukiwarki, jednak pojawiają się na stronie w formie graficznej. W ten sposób można też stosować tak zwany remarketing, czy różnego rodzaju reklamy trafiające do odbiorców, którzy już odwiedzili stronę sklepu. Oprócz tego można także reklamować się w serwisie YouTube, Gmailu.

Google Ads – dla kogo?

Z reklam w Google może skorzystać każdy. Wystarczy zarejestrować się na stronie https://ads.google.com/. W rzeczywistości to czy warto zastosować tę formę promocji w swoim biznesie, zależy od tego, do jakiej grupy docelowej kieruje się swój produkt. Reklamy w Google sprawdzają się w bardzo dużej ilości branż, więc istnieje duża szansa, że będą również dobrym rozwiązaniem w Twojej. Często dwa największe kanały sprzedaży w wielu firmach to Google Ads i organiczne wyniki wyszukiwania. Z tym że aby uzyskać dobre wyniki, zależnie od branży, trzeba być cierpliwym. Dlatego Google Ads to świetny sposób, jeśli oczekuje się szybkich rezultatów. Oczywiście kampania musi być odpowiednio zaplanowana, aby odnieść sukces.

Modele rozliczeń w Google Ads

Koszt kampanii będą zależeć od wielu czynników. Jednym z nich będzie model, w jakim chce się rozliczać z Google. Poniżej je wymieniamy. Oczywiście każdy z tych modeli sprawdzi się w czym innym. To który wybrać powinno być przede wszystkim uzależnione od tego, jaki jest cel kampanii. Nie zawsze może chodzić o samą sprzedaż produktu czy usługi.

  1. CPC (cost per click) – to najczęściej wybierany model rozliczania w kampanii. Polega on na tym, że płaci się w nim za każde kliknięcie reklamę. Samo wyświetlanie reklamy jest bezpłatne.
  2. eCPC (CPC) – Tutaj rozliczenie wygląda tak samo, jak powyżej. Jednak Google przy pomocy algorytmu ustala górny limit stawki za jedno kliknięcie. Wszystko po to, aby zmaksymalizować wyniki z kampanii.

Te dwa modele sprawdzają się przede wszystkim tam, gdzie sprzedaje się jakieś produktu lub usługi i chce ściągnąć klienta bezpośrednio na stronę produktową. Jest to dobry sposób, kiedy na przykład organizuje się promocję na jakiś produkt i chce szybko i w prosty sposób dotrzeć do klienta. Jeśli chce sprzedawać się konkretny produkt to ważne będzie odpowiednie spersonalizowanie reklamy. Do tego z kolei potrzebne jest wcześniejsze odpowiednie przygotowanie grupy docelowej.

  1. CPM (cost per mile) – w tym modelu płaci się za każde 1000 wyświetleń.

Jak łatwo się domyślić jest to model, który sprawdza się przede wszystkim tam, gdzie chce się na przykład dotrzeć z informacją o swojej marce do wielu osób. Takie kampanie mają stawiać przede wszystkim na widoczność i świadomość. Nie mają niczego sprzedawać bezpośrednio. Chodzi po prostu o dotarcie do jak największej ilości osób. Żeby po zobaczeniu takiej reklamy klient zapamiętał markę, sama reklama musi być oczywiście zaprojektowana i wykonana w odpowiedni sposób, powinna przyciągać wzrok i uwagę.

  1. CPV (cost per view) – w tym modelu płacimy za wyświetlenie filmu.

Ta forma sprawdza się zarówno przy szerzeniu informacji o marce, jak i do reklamowania konkretnych produktów. Jest to reklama przeznaczona na serwis YouTube. Co ważne nie płaci się za każdym razem, gdy tylko komuś się wyświetli film. Musi on obejrzeć przynajmniej 30 s lub jeśli film jest krótszy to cały film. Przy tworzeniu filmu ważne więc będzie, żeby tworzyć coś takiego, co od pierwszego momentu zainteresuje klienta i przykuje jego uwagę do ostatniej sekundy materiału wideo.

  1. ROAS (return on ad spend) – To kolejny model, w którym płaci się za kliknięcia. Tyle że w nim, Google samo dobiera tę stawkę w oparciu o to, jaki chce się mieć zwrot inwestycji.

Jaki jest koszt kampanii?

Oczywiście nie ma na to pytanie jednej uniwersalnej odpowiedzi.  Wszystko będzie zależało po prostu od konkretnej frazy. Stawka jest ustalana w oparciu o swego rodzaju licytację. Oznacza to, że stawka w każdej branży będzie inna. Niektóre frazy będą kosztować kilkadziesiąt groszy, inne kilkadziesiąt złotych. Najdroższe będą oczywiście kliknięcia branży finansów i ubezpieczeń.  Jednak pod uwagę Google bierze nie tylko samą konkurencyjność, ale także jakość samej strony, którą ocenia według własnych kryteriów.

Google Ads – budżet

Jak łatwo zrozumieć, koszt reklamy będzie zależał przede wszystkim od branży, w jakiej się działa w połączeniu z budżetem, jakim się dysponuje. Google pozwala ustalić zarówno budżet dzienny, jak i miesięczny. Dzięki temu można mocno kontrolować wydatki w kampanii. Powinno się także cały czas kontrolować efekty, jakie daje kampania. Jeśli przynosi zyski, to warto rozważyć zwiększenie budżetu. Kiedy tych zysków nie ma, może to oznaczać, że jakiś sposób została źle zaprojektowana. Jednak nie powinno się od razu zmieniać całości. Warto zmienić tylko jakiś jeden element w kampanii i obserwować, jakie przyniesie to efekty. Dzięki temu z czasem można działać coraz efektywniej. Warto też pamiętać, że zbyt mały budżet może powodować, że kampania nie przyniesie zysków, nawet wtedy, kiedy jest dobrze skrojona. W takiej sytuacji rozwiązaniem jest podniesienie budżetu, dopiero kiedy będzie on na optymalnej wysokości, będzie można ocenić rzeczywistą efektywność reklam.

Koszt przygotowania kampanii

Przy myśleniu o kosztach związanych z Google Ads nie można zapominać o koszcie samych materiałów. Zależnie od tego, jakie reklamy się wykupi, może być to koszt wykupienia grafik, ich obróbki, stworzenia odpowiedniego copy. Niekoniecznie trzeba też zajmować się kampaniami samemu. Jeśli ma się odpowiedni budżet, to można zlecić to jakiejś firmie zewnętrznej, która w tym odpowiednie doświadczenie i będzie mogła stworzyć szytą na miarę kampanię.

 

Darmowe banki zdjęć, czyli skąd brać darmowe zdjęcia do sklepu internetowego?

Zdjęcia wykorzystuje się we wpisach blogowych, postach na Facebooku i wielu innych działaniach marketingowych. O ile fotografii nie przygotowuje się samemu trzeba skądś je zdobyć. W Internecie jest oczywiście dostępnych bardzo dużo zdjęć. Jednak cudzych zdjęć nie można sobie wykorzystać od tak. Dlatego powstały różne banki zdjęć, skąd można pobierać zdjęcia do własnych celów. O tym właśnie będzie nasz dzisiejszy artykuł.

Dlaczego warto używać zdjęć?

Zanim przejdziemy do tego skąd zdobywać chcemy zwrócić uwagę na to jak ważne są zdjęcia. Ludzie w znacznym stopniu są wzrokowcami, dlatego to co widzą, jest bardzo istotne. Jeśli posiada się sklep internetowy, to trudno wyobrazić sobie sukces w takiej sprzedaży, jeśli nie posiada się zdjęć swoich produktów. Te przeważnie można dostać od producentów lub zrobić samemu. Jednak zdjęcia równie ważne są we wszystkich działaniach marketingowych. Przede wszystkim dzięki nim łatwiej wyróżnić swój komunikat. Jeśli publikuje się coś na przykład w social mediach to kiedy będzie to sam tekst, to łatwo może zniknąć on wśród szeregu innej treści. W przypadku posta opatrzonego zdjęciem, zdecydowanie łatwiej go zobaczyć. Jeśli z kolei pisze się coś na bloga, dobrze jest rozdzielić akapity tekstu na przykład właśnie zdjęciem.

Banki zdjęć – co to takiego?

Z każdym dniem powstają nowe strony internetowe. Są blogi, strony informacyjne, sklepy. Wszędzie tam potrzebne są grafiki i zdjęcia. Z tego powodu rośnie na nie zapotrzebowanie. Nie każdy, a właściwie mało kto, może wszystkie potrzebne na stronę zdjęcia wykonać samemu. Właśnie z tego powodu coraz więcej osób korzysta z banków zdjęć. Czyli stron, które umożliwiają pobranie zdjęć do późniejszego ich wykorzystania. Takie zdjęcia używane są na blogach, social mediach a także różnych innych zastosowaniach. Co ważne wiele takich stron oferuje darmowe zdjęcia do dowolnego wykorzystania. Takie strony z darmowymi zdjęciami to swego rodzaju wyszukiwarki zdjęć. Po wejściu na taką stronę można wpisać dowolne hasło i wyświetlą się nam zdjęcia, które skojarzone są z danym hasłem. Co ważne takie zdjęcie może pobrać każdy. Jednak już ich wykorzystanie zależy od tego, na co pozwala licencja. Plik ze zdjęciem można po prostu pobrać na swój komputer i wrzucić na przykład na bloga.

Jakie zdjęcia pobierać?

Darmowe banki zdjęć mają w swojej ofercie zdjęcia w dużej rozdzielczości, dzięki czemu można je wykorzystać w wielu zastosowaniach. Jednak nie zawsze najwyższa rozdzielczość to najlepsze rozwiązanie. Wszystko dlatego, że łączy się to z rozmiarem zdjęcia, ten z kolei ma wpływ na szybkość ładowania strony. Dobrze jest więc znaleźć złoty środek pomiędzy jakością i rozmiarem zdjęcia. Najlepiej jest po prostu sprawdzić jak szybko ładuje się strona. Zbyt długie ładowanie może zniechęcić klientów a także sprawić, że Google gorzej będzie oceniał stronę.

Rodzaje licencji w darmowych bankach zdjęć

Jak wspomnieliśmy wcześniej, istnieje wiele różnych licencji na podstawie których można wykorzystać fotografie. Samo to, że zdjęcia można pobrać nawet w bardzo dużej rozdzielczości za darmo, nie oznacza automatycznie, że można z nim robić co się chce. Dobrze jest więc dokładnie zapoznać się z rodzajem licencji jaka jest przypisana do danego zdjęcia.

  1. CC– jest to najbardziej wygodna licencja jeśli chodzi o tego, kto pobiera takie zdjęcie. Pozwala na bardzo swobodne jego wykorzystanie. Autor takiego zdjęcia w pewien sposób zrzekł się jakichkolwiek praw do niego. Oznacza to, że można taką fotografie pobrać a potem zrobić z nią praktycznie co się chcę. Nie tylko wrzucić do swojego posta na blogu lub Facebooku. Takie zdjęcia przechodzą do domeny publicznej i można je kopiować, rozpowszechniać a nawet modyfikować i to wszystko bez wspominania ich autora. Oznacza to, że jeśli autor zdjęcia znajdzie swoje zdjęcie wykorzystane na przykład na jakiejś stronie, nie może z tego tytułu rościć sobie zdanych praw.
  2. CC BY – jest to bardzo podobna licencja do tej powyżej. Takie zdjęcia można pobierać z banku zdjęć a następnie wykorzystać w dowolny sposób. Umieścić na stronie, zmodyfikować. Oczywiście możliwe jest także komercyjne wykorzystanie. Trzeba tylko pamiętać o tym, że należy zawsze podawać informacje o twórcy zdjęcia.

Te dwie licencje to te, które pozwalają na najbardziej szerokie wykorzystanie zdjęcia. Można z nim zrobić praktycznie wszystko co się chce. Różnią się tylko tym, że w jednym przypadku nie trzeba nawet wspominać autora, w drugim odwrotnie. Jednak są także inne licencje, które ściślej określają jak można wykorzystać dane zdjęcie.

CC NC – ta licencja pozwala wykorzystać zdjęcie wyłącznie do celów niekomercyjnych. Oznacza to że można użyć go na blogu, który nie jest źródłem dochodu, ale już na stronie czy fanpageu sklepu internetowego nie.

CC ND – ta licencja mówi o formie wykorzystania zdjęcia. Nie pozwala ona w żaden sposób na jego modyfikację. Oznacza to, że można go używać dokładnie w takiej formie, w jakiej pobrało się je ze strony.  Nie można więc tworzyć tak zwanych utworów zależnych.

CC SA – ta licencja mówi, że można tworzyć utwory zależne jednak będą one miały dokładnie taką samą licencję jak utwór źródłowy.

Ważne jest aby przed pobraniem pliku dokładnie zapoznać się z rodzajem licencji i tym co dana licencja oznacza. Dobrym pomysłem jest zapisywać sobie zdjęcia w odpowiednich folderach. Nie zawsze podczas poszukiwania zdjęcia się je od razu wrzuca np. na stronę. Niekiedy jakieś zdjęcie się nam spodoba, ale chcemy je wykorzystać później. Wtedy taki poddział na odpowiednie foldery, który każdy w nazwie będzie miał nazwę licencji, wydaje się idealny. Wykorzystanie jakichś utworów, w tym przypadku zdjęć, niezgodnie z licencją wiąże się poniesieniem odpowiedzialności cywilnej.

Najlepsze darmowe banki zdjęć

  1. Jeśli już opisaliśmy banki zdjęć, warto wspomnieć o tych, które warto przejrzeć podczas poszukiwania wymarzonej grafiki do swojego postu na blogu. Warto zauważyć też, że wiele z tych banków działa zarówno w formie darmowej, jak i płatnej. To jak wygląda dostępność darmowa i płatna zależy każdorazowo od banku zdjęć. Niekiedy za darmo zdjęcia są w mniejszej rozdzielczości i dopiero po zapłaceniu określonej kwoty za zdjęcie, można je pobrać w wystarczającej jakości. Czasami za darmo dostępna jest ograniczona liczba zdjęć. Niekiedy rodzaj licencji uzależniony jest od tego, czy zapłaciło się za dane zdjęcie. Niektóre banki z kolei dają po prostu większy wybór, to znaczy część zdjęć dostępna jest za darmo, część za opłatą. Jeśli korzysta się dość często z takich stron, to warto wykupić abonament. To znaczy płaci się miesięcznie określoną kwotę i można pobierać jakąś określoną lub dowolną ilość zdjęć. Najpopularniejsze banki zdjęć to:
  2. Unsplash,
  3. Pexels,
  4. Pixabay,
  5. PicJumbo,
  6. Gratisography,
  7. Kaboompics,
  8. SplitShire,
  9. io
  10. Foodiesfeed,

Wybór jest więc całkiem spory i można znaleźć zdjęcie pasujące do prawie każdej tematyki. Oczywiście te najbardziej atrakcyjne zdjęcia będą przeważnie płatne, ale mimo to można spokojnie działać w oparciu o wyłącznie te darmowe i oparte na wolnej licnecji.

Co to jest współczynnik konwersji i jak go obliczyć w sklepie internetowym?

Prowadząc sklep internetowy, powinno się brać pod uwagę wiele różnych czynników. Wszystkie one razem dają obraz tego, jak działa sklep, czy jego prowadzenie jest opłacalne, co przynosi dochody, a także, w którym kwestiach trzeba coś poprawić, aby przynosiło oczekiwane rezultaty. Jednym z takich współczynników jest współczynnik konwersji. W dzisiejszym artykule powiemy czym on jest i dlaczego powinno się go monitorować.

Współczynnik konwersji – co to jest?

Najprościej mówiąc, jest to liczba, który mówi o tym jaki procent z osób, które weszły na stronę i dokonały na niej jakiejś transakcji. Tak więc, żeby uzyskać współczynnik konwersji należy porównać ze sobą dwie liczby. Ilość osób, które odwiedziły stronę, jak i liczbę transakcji. Żeby jaśniej pokazać, jak wylicza się taki współczynnik konwersji, posłużymy się przykładem. Przyjrzymy się sytuacji fikcyjnego sklepu z kosmetykami dla zwierząt. Załóżmy, że w Lutym tego roku weszło na niego 1000 osób. W tym czasie odnotowano w sklepie 10 transakcji. Żeby obliczyć współczynnik konwersji trzeba więc podzielić 10 transakcji przez wspomniane wcześniej 1000 odwiedzić witryny. Wynik tego działania to 0,01. Teraz mnożymy tę liczbę przez 100% i daje nam to wynik – 1%. To właśnie jest współczynnik konwersji. Mówi on o tym, że 1% wchodzących na stronę użytkowników dokonuje na niej transakcji.

Dlaczego współczynnik konwersji jest tak ważny?

Przede wszystkim po prostu mówi on o efektywności samej strony internetowej i oferty, jaką się posiada. Można oczywiście sprzedawać coś w ciemno bez analizowania statystyk i wprowadzać zmiany licząc, że to, co się robi, pozwoli pozytywnie wpłynąć na dochodowość biznesu. Jednak zdecydowanie lepiej jest robić wszystko na podstawie twarde dane. Dzięki temu można przede wszystkim uniknąć wielu błędów, ale także zaoszczędzić czas i koszty w związku z wprowadzanymi zmianami.

Ja mierzyć współczynnik konwersji?

Oczywiście, żeby wprowadzać jakieś zmiany wynikające ze współczynnika konwersji, trzeba najpierw wiedzieć jak go zmierzyć. Będą więc potrzebne odpowiednie programy do analizy. Podstawowym narzędziem do analizy ruchu na każdej witrynie powinno być Google Analytics. Jeśli się je poprawnie skonfiguruje, to będzie można nie tylko dowiedzieć się ile osób wchodzi na stronę. Dzięki niemu zdobędzie się także wiedzę odnośnie tego, skąd te osoby weszły na stronę. Taka wiedza również może być przydatna. Jeśli wie się, jak wygląda konwersja z podziałem na określone kanały sprzedaży, to można odpowiednio w nich działać. Jednak Google Analytics to także świetne narzędzie dla sklepów internetowych. Pozwala śledzić sprzedaż w sklepie właśnie z podziałem na źródła ruchu. Można dzięki temu zobaczyć więc zarówno ogólny współczynnik konwersji i porównać go z poszczególnymi kanałami.

Jaki powinien być współczynnik konwersji?

To pytanie, które często zadają sobie właściciele sklepów internetowych. Jednak trudno mówić tu o jakiejś jednej liczbie, która powie nam, czy sklep dobrze konwertuje, czy źle. Wszystko zależy od wielu czynników. Dobry współczynnik konwersji będzie inny w zależności od tego:

  • w jakiej branży się działa,
  • z jakich kanałów marketingowych się korzysta w celu pozyskania ruchu na stronę,
  • urządzenia, z jakich korzystają klienci.

Można powiedzieć, że ogólnie jest to liczba między 1% a 4%. Są takie branże, gdzie ludzie po prostu często przeglądają jakieś produkty, ale nie łatwo decydują się na zakup. A przynajmniej decyzja zakupowa bardzo rzadko jest podejmowana od razu, czasami po prostu chcą sobie pooglądać dane produkty. Jest tak na przykład w przypadku sprzedaży zabawek dla dzieci i w ogóle artykułów dziecięcych. Tam średnia konwersja wynosi około 1%. Dużo lepiej jest jednak w branży zoologicznej. Tamten współczynnik to już prawie 4%.

Współczynnik konwersji a kanał sprzedaży

Jeśli chodzi o kanały sprzedaży, to tutaj także inny będzie współczynnik konwersji w zależności od tego, skąd dotarł do sklepu klient. Oczywiście to, że w którymś współczynnik konwersji będzie wyższy, nie znaczy, że trzeba się do niego ograniczać. Prowadząc sprzedaż, warto docierać do klientów różnymi kanałami sprzedaży. Każdy z nich może pozwalać pokazywać swoją ofertą różnym klientom. Wiele kanałów sprzedaży to także większe bezpieczeństwo finansowe. Może zdarzyć się, że jakiś kanał z jakiegoś powodu przestanie przynosić dochód. W sytuacji, kiedy całą sprzedaż opierałoby się na tym jednym kanale, to w takiej sytuacji oznaczałoby to spore kłopoty dla sklepu. Jeśli działa się w wielu kanałach, to można spać spokojnie, bo w razie czego inne kanały zabezpieczają finansowo sklep. Wracając jednak do wysokości współczynnika konwersji na podstawie kanały sprzedaży to największy jest w przypadku odnośników z innych stron. Wynosi tam średnio ponad 5%, podobnie jest w przypadku e-maila. Najsłabiej wypadają w tym przypadku social media i Facebook, gdzie taki współczynnik to niecałe 1%.

Konwersja a urządzenie

Tutaj też widać wyraźną różnicę. Zdecydowanie większa jest konwersja z komputerów osobistych niż telefonów komórkowych. W tym drugim przypadku ludzie częściej tylko przeglądają ofertę sklepu a na zakupy decydują się dopiero w momencie, kiedy przeglądają ofertę na komputerze.

Do czego wykorzystać współczynnik konwersji?

Dobrze, skoro już posiada się te wszystkie dane, warto byłoby zastanowić się nad tym, do czego w ogóle one są potrzebne, a właściwie, jak je wykorzystać. Tutaj wnioski płynące z takich danych mogą być zależne od tego, czego konwersje się bada. Jeśli ogólna konwersja jest niska, może świadczyć to o tym, że strona internetowa jest tak skonstruowana, że ludzie szybko ją opuszczają. Tutaj znowu sprawdzi się Google Analytics, który powie ile czasu średnio ludzie spędzają na stronie. Jednak niska ogólna konwersja może również mówić o tym, że sam produkt lub też cena są nieatrakcyjne. Warto jednak analizować także współczynnik z podziałem na kanały czy urządzenia. Wyjątkowo słaba sprzedaż w oparciu o urządzenia mobilne może świadczyć, że strona nie jest do nich dostosowana. Niskie wyniki w oparciu o jakiś konkretny kanał sprzedaży może mówić o tym, że dociera się za jego pośrednictwem do niewłaściwej grupy docelowej. Współczynnik konwersji warto też obserwować podczas wprowadzania jakichkolwiek zmian. Jeśli po zmianie współczynnik się podniósł, oznacza to, że był to dobra decyzja i warto iść w tym kierunku, także w innych aspektach. Obniżenie współczynnika może świadczyć, że lepiej cofnąć zmianę do poprzedniego stanu. Jednak podczas takich analiz warto też zwrócić uwagę na sezonowość. Niektóre branże zdecydowanie lepiej radzą sobie w określonych okresach. Warto więc brać to pod uwagę podczas różnych analiz. Oczywiście, jeśli widzi się, że współczynnik konwersji jest wyjątkowo niski, to powinno się przeprowadzić działania, które go poprawią. Tutaj właśnie potrzebna będzie analiza wspomnianych wcześniej czynników, które mogą mieć wpływ na tak niską konwersję.

Co to jest reklama PPC?

Przeglądając Internet co chwile napotyka się na reklamy PPC. Są to zarówno różnego rodzaju linki, czy grafiki prowadzące do sklepów, stron firmowych, jak i nie tylko. Takie reklamy są podstawą w działach sprzedaży wielu firm. Mogą pojawiać się w różnych miejscach, zarówno na stronach, jak i w mediach społecznościowych.

Reklama PPC – co to takiego?

Sam skrót PPC pochodzi od angielskiego „pay per click”, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „płatność za kliknięcie”. Tego typu reklamy określa się także jako CPC, czyli „cost per click”, czyli koszt za kliknięcie. Tę drugą formę używa się z reguły, kiedy mówi się o reklamach stworzonych w Google Ads. Jednak tego typu reklamy pojawiają się wszędzie w Internecie.

Gdzie można wykupić reklamy PPC?

Odpowiedź na to powinna zależeć tak naprawdę od tego, co się sprzedaje, czyli grupy docelowej, jaką określiło się w oparciu o swój produkt lub usługę. Gdyż reklamy, w których płaci się za kliknięcie, można pokazać tak naprawdę wszędzie. Zacznijmy jednak od Google. Tam mogą pojawiać się zarówno w wynikach wyszukiwania, jak i w sieci reklamowej Google. W obu przypadkach określa się słowa kluczowe w oparciu o jakie ma pokazywać się taka reklama. W przypadku wyników wyszukiwania będzie ona pokazywana nad lub pod nimi. Jeśli natomiast chce się, aby reklama pokazywała się na różnych stronach w sieci, to powinno wybrać się sieć reklamową Google. Również Facebook oferuje reklamy PPC. Można pokazywać je zarówno na samym Facebooku, jak i na Instagramie. Także takie social media jak Reddit, Twitter, LinkedIn oferują możliwość tego typu reklam.

Jaki jest koszt reklamy PPC?

Będzie on oczywiście różny zależnie od tego, gdzie się ją wykupuje. W przypadku najpopularniejszego wyboru, czyli reklam w Google, na koszt kliknięcia będzie miało wpływ kilka czynników. Jednak w głównej mierze decydować o tym będzie konkurencyjność danej branży i popularność słów kluczowych, o jakie chce opierać się swoją reklamę. W Google Ads przeprowadzana jest pewna forma licytacji, gdyż wybierając ten typ reklamy trzeba ustalić maksymalną stawkę, jaką chce się przeznaczyć na jedno kliknięcie. Przez to może okazać się, że reklama nie wyświetli się w ogóle. Będzie tak w sytuacji, kiedy konkurencja zaoferowała znacznie wyższe stawki. Jednak może okazać się także, że zapłaci się znacznie mniej.

Kiedy warto stosować reklamę PPC?

Przede wszystkim, jeśli chce się mieć stosunkowo szybkie efekty to warto korzystać z tej formy reklamy. Będzie to także sprawdzony sposób, jeśli dopiero pojawiło się na rynku. Trudno wtedy wybić się samą marką, która nie jest jeszcze znana. Działania związane pozycjonowaniem także wymagają sporej ilości czasu, zanim przyniosą oczekiwane rezultaty. Taka reklama to także przede wszystkim świetny sposób na sprzedaż różnego rodzaju produktów podczas promocji i wyprzedaży. Ogólnie reklama PPC świetnie sprawdza się przy sprzedaży konkretnych produktów.

Jaki jest koszt kampanii?

To zależy przede wszystkim od tego, ile się chce na nią przeznaczyć. Zależnie od tego, gdzie wykupuje się reklamę, można ustalać zarówno dzienny, jak i całościowy budżet na kampanię. Oczywiście niezwalania to z konieczności ciągłego monitoringu kampanii. Warto też czasem po prostu reagować. Jeśli kampania nie przynosi oczekiwanych rezultatów być może jest w jakiś sposób źle zaprojektowana. Kiedy jest odwrotnie, dobrze jest rozważyć podniesienie budżetu, tak aby móc uzyskać jeszcze większy przychód z danej kampanii.

Koszt reklamy to nie tylko koszt kliknięć

Warto pamiętać, że oprócz tego, że konieczne jest zapłacenie za kliknięcia, trzeba też najpierw przygotować reklamę, np. samą grafikę. Można też zlecić napisanie i zaprogramowanie reklamy specjaliście. Będzie więc trzeba mu zapłacić odpowiednią stawkę za to.

Sama reklama to nie wszystko

Programowanie reklamy powinno się dobrze zaplanować, ważna będzie samo to, jak będzie ona wyglądać, jednak również odpowiednie wybranie grupy docelowej będzie istotne. Powinno się też wiedzieć, że sama reklama nie zdziała cudów. To znaczy, jeśli strona internetowa i sam produkt nie będą atrakcyjne dla klientów, to świetnie zaprogramowana reklama nie zagwarantuje wysokich wyników sprzedaży. Z tego względu warto też cały czas analizować, jak wygląda skuteczność reklamy. To znaczy, jeśli dużo osób w nią klika, a nie przekłada się to na sprzedaż, to znaczy, że problem leży np. w stronie internetowej. Być może jest ona nieczytelna lub długo się ładuje i klienci szybko z niej wychodzą. Za wysoka może być także cena produktu lub jego opis może nie być wystarczająco wyczerpujący lub zachęcający. Dobrą metodą, aby zweryfikować, co jest nie tak, jest przeprowadzenie odpowiednich testów AB. Polegają one na tym, że zmienia się jedną rzecz i przygląda rezultatom tej zmiany. Na przykład modyfikuje się opis swojego produktu i obserwuje, jak przekłada się to na wyniki sprzedaży. Ważne jest właśnie obserwowanie, jak zmieniają się statystki sprzedaży i inne po każdej małej zmianie. Jeśli naraz wprowadzi się sporo zmian, to będzie miało się wiedzy, co rzeczywiście sprawiło, że statystki się zmieniły.

Co to jest branding i jak go zaplanować?

Jeśli chce sprzedawać się jakieś produktu lub usługi, trzeba mieć odpowiednią strategię marketingową. Jednym z jej elementów powinno być oczywiście budowanie świadomości marki. Właśnie o tym będziemy pisać w tym artykule.

Czym jest branding?

Jest to zbiór różnych działań marketingowych, które mają na celu zwiększanie świadomości o marce wśród konsumentów. Składa się na niego wiele różnych elementów, o których trzeba pamiętać przy planowaniu strategii marketingowej. Można powiedzieć, że jest to w pewien sposób jeden z kanałów sprzedaży. Wszystkie działania związane z brandingiem mają na celu, żeby klienci z określonym produktem, kojarzyli konkretną markę. Przykładem brandingu na bardzo wysokim poziomie, oczywiście bardzo trudnym do osiągnięcia, jest Coca Cola, czy Garmin, który w świecie sportowym jest po prostu synonimem zegarka z GPS.

Dlaczego branding jest tak ważny?

Praktycznie niezależnie od tego, jaki produkt lub usługę się oferuję to ma się jakąś konkurencję. Klient w łatwy sposób może znaleźć wiele firm, które mogą mu zaoferować jakieś konkretne lub bardzo podobne rozwiązania. Jeśli w żaden sposób nie będzie potrafiło wyróżnić się ze swoją ofertą, trudno będzie przebić się wśród konkurencji. Właśnie dlatego świadomość marki jest tak ważna. Dzięki różnym zabiegom, które składają się na branding można między innymi wyróżnić się, ale także po prostu sprawić, że kiedy klient będzie miał zapotrzebowanie na konkretny produkt, to po prostu pomyśli właśnie o tej marce. Silny brand pozwala także docierać do klientów właśnie dzięki temu, że dana marka staje się popularna wśród konkretnej grupy docelowej. Silna marka to także korzyść wewnętrzna. Dużo łatwiej będzie zdobyć wykwalifikowanych pracowników, jeśli jest się silną i rozpoznawalną firmą na rynku. Zwiększa to też poczucie przynależności, co wpływa na lojalność i chęć dążenia do sukcesu nie tylko osobistego, ale właśnie całego przedsiębiorstwa.

Logo i slogan jako podstawy marki

Te dwa elementy są bardzo ważne przy planowaniu wejścia z nową marką na rynek. Muszą one być stworzone tak, aby po ich zobaczeniu czy usłyszeniu klient mógł w łatwy sposób kojarzyć je z konkretną marką. Przy tworzeniu logo trzeba pamiętać, żeby było ono czytelne. Dobrze sprawdzają się litery, liczby i różne figury geometryczne. Jeśli umieszcza się jakieś konkretne kształty to trzeba pamiętać, że logo często będzie pokazywane w niedużym formacie. Jednak nawet w takim przypadku musi być ono czytelne. Ważną rolę pełnić będą też kolory. Z reguły na logo składają się dwie, dobrze kontrastujące ze sobą barwy. Warto zainspirować się logami znanych i lubianych marek.

Właściwa grupa docelowa

Zanim zacznie się w jakiś sposób działać w obszarze brandingu, powinno się określić grupę docelową, do której chce dotrzeć ze swoim produktem. To od tego będzie zależeć jakimi kanałami będzie się komunikować, jakim językiem. To dzięki dobrze dobranej grupie docelowej można też świetnie personalizować reklamy.

Poznaj konkurencję

Trudno będzie tworzyć silną i rozpoznawalną markę bez znajomości konkurencji. Powinno się wiedzieć, co ona oferuje, w jaki sposób się komunikuje, jak na tę komunikację reagują klienci. Tę wiedzę można wykorzystać, żeby później odpowiednio dostosować swoją strategię. Pozwala to też uniknąć błędów, które popełniła konkurencja.

Silna marka – zacznij od dotarcia do dużej liczby klientów

Jeśli dopiero zaczyna się działać na jakimś rynku, to najważniejsze będzie dotarcie ze swoją ofertą do jak największej liczby osób. Tutaj świetnie sprawdzają się na przykład różne formy reklamy, które rozlicza się za liczbę wyświetleń. Oczywiście to, co pokaże się w takiej reklamie, musi być dobrze zaprojektowane i wykonane. Dobrze jest w miarę możliwości opowiedzieć jakąś historię marki, coś, co sprawi, że nie będzie w oczach klientów tylko kolejną firmą na rynku. Świetnym sposobem na promocję marki jest tak zwane video viralowe. Nie dość, że można w ten sposób świetnie szerzyć świadomość marki, to jeszcze klienci chętnie będą sami udostępniać takie filmy, czyli otrzymuje się darmową promocję.

Wyróżnij się

Kolejny element, który jest niezbędny podczas brandingu to wyróżnienie się spośród wielu konkurencyjnych marek. Oczywiście można to robić na różne sposoby. Jednym z elementów powinno być oczywiście oferowanie unikalnego produktu. Trzeba po prostu pokazać, w jakim wymiarze produkt jest inny, oczywiście w pozytywny sposób, od produktów konkurencji. Może to być zarówna jakaś funkcjonalność, cena, dodatkowa zawartość, ale i jego działanie, metody wytworzenia i wiele więcej.

Spójność komunikatów

Podczas działań związanych ze zwiększaniem świadomości marki trzeba pamiętać, aby narracja we wszystkich kanałach była spójna, gwarantuje to wiarygodność. To znaczy powinno mówić się wszędzie tym samym językiem. Przykładowo, jeśli marka jest przedstawiana jako coś o wysokiej klasie, estetycznego to nie powinno się, na przykład w postach na Facebooku tworzyć krzykliwych czy w jakiś inny sposób psujących spójność grafik.

 

Click & Collect w e-commerce – co to jest i jak działa?

Dla konsumentów czas, w jaki otrzymają zakupione produkty nierzadko pełni kluczową rolę. To on może być decydujący podczas wyboru miejsca, z którego zakupi się dany produkt. Niekiedy ktoś chciałby otrzymać dany produkt praktycznie natychmiast. Oczywiście nie jest to możliwe, jeśli ma do niego dotrzeć on kurierem, ale jeśli go odbierze samemu już tak. Tym właśnie jest Click & Collect.

Click & Collect — co to takiego?

Jest to w pewien sposób forma dostawy produktów, które zamawia się w sklepie. Ta forma pozwala na ich odbiór w sklepie. Może to być zarówno sklep stacjonarny, jak i magazyn danego sklepu. Jednak równie dobrze mogą to być jakieś placówki partnerskie danego sklepu, jak, chociażby kioski, czy inne miejsca.

Dlaczego powinno się umożliwić swoim klientom ten model dostawy?

Najprościej można na to odpowiedzieć słowami: dlatego, że istnieje. Im więcej sposobów dostawy, tym lepiej dla sklepu. Klienci chcą mieć możliwość spośród kilku sposobów dostawy, jak i płatności, dlatego warto im to umożliwić. Sklep, który daje takie możliwości, jest po prostu bardziej konkurencyjny, a więc zwiększa swoje szanse, że to właśnie w nim zakupi ktoś poszukiwany towar. To jednak tylko podstawowa i oczywista zaleta, a jest ich znacznie więcej. Zalety Click & Collect to między innymi te wymienione poniżej.

  1. Wzrost sprzedaży. Może wydawać się to bardzo nieoczywistą zaletą, ale jednak fakty mówią za siebie. 24% europejskich konsumentów podczas odbioru zamówienia w sklepie stacjonarnym dokupiło jeszcze jakąś rzecz. Dlatego ważne jest, żeby podczas obsługiwania takiego zamówienia starać się oferować klientom coś jeszcze. Jakiś produkt komplementarny albo nawet rozszerzyć sprzedaż na ten sam produkt tylko jego lepszą i droższą wersję. Oczywiście niekiedy klienci sami bez działań ze strony obsługi zdecydują się na jakieś dodatkowe zakupy, jednak na pewno warto także od strony sklepu wyjść z taką inicjatywą.
  2. Wzrost świadomości marki. Wizyta w sklepie stacjonarnym pozwala jeszcze bardziej wbić się klientowi w pamięć. W końcu zobaczy on logo sklepu, porozmawia z obsługą. To ostanie pozwoli odebrać sklep, jako profesjonalny i fachowy. Dlatego tak ważna jest wysoka jakość obsługi klienta nie tylko internetowo, ale także właśnie stacjonarnie. Po stacjonarnych odwiedzinach po prostu znacznie łatwiej będzie dać się zapamiętać klientowi. Tym samym zwiększa się szanse, że opowie on o sklepie komuś innemu a tym samy go poleci i być może zdobędzie się kolejnego klienta. Zdobywanie klientów poprzez polecenie jest najskuteczniejszym kanałem sprzedaży, bo po prostu wierzymy swoim znajomym, jeśli coś polecają.
  3. Możliwość zapoznania się z pełną ofertą sklepu. Jeśli klient wejdzie do sklepu stacjonarnego, to będzie widział wszystkie produkty, jakie oferuje dany sklep. Zobaczenie ich na żywo to całkiem coś innego niż widok zdjęć w Internecie. Zdecydowanie zwiększa to szanse na dodatkową sprzedaż. Z tego powodu też powinno się umożliwić klientowi, to aby podczas wizyty w sklepie stacjonarnym, mógł zobaczyć jak największą ilość produktów.
  4. Potwierdzenie jakości produktu. Zamawiając przez Internet, ktoś może obawiać się, czy opisywany produkt np. rzeczywiście wygląda tak jak na zdjęciach. Jeśli zobaczy go na żywo, będzie mógł przekonać się do zakupu. To będzie szczególnie chętnie wykorzystywane podczas zakupu ubrań. Klient może je nie tylko zobaczyć, ale także przymierzyć taki sam model. Ubrania na zdjęciach w Internecie, ubrane na konkretnym modelu będą wyglądały całkiem inaczej na kliencie. Dlatego tak ważne dla wielu z nich może być potwierdzenie, że wciąż jest to produkt, który chcą mieć.
  5. Wygoda odbioru. Ta forma dostawy nie zawsze musi oznaczać dla klienta szybkość, ale po prostu wygodę. Być może ktoś nie może na przykład pozwolić sobie na czekanie na kuriera w domu, a nie lubi, kiedy musi szukać swoich przesyłek u sąsiadów. Ta forma dostawy pozwala mu po prostu odebrać towar wtedy, kiedy jest to dla niego wygodne. To duża zaleta i pozwala wyróżnić się spośród innych sklepów.
  6. Ocena jakości. Jeśli klient przyjdzie do sklepu osobiście podczas odbierania zamówienia, można go zapytać o wrażenia z zakupów w sklepie. Jest to świetny sposób, żeby przeprowadzić na przykład różnego rodzaju ankiety zadowolenia. Żeby do nich zachęcić, można oferować jakiś gratis do zakupu klientowi. Takie ankiety to świetny sposób, aby stworzyć jeszcze bardziej przyjazny sklep dla klientów. Dlatego ważne jest, żeby z nich dowiedzieć się przede wszystkim tego, czego według klientów brakuje w sklepie, lub co powinno się w nim zmienić. Następnie dzięki właściwym wnioskom można w odpowiedni sposób wdrożyć zmiany, dzięki którym sklep wejdzie na jeszcze wyższy poziom w różnych obszarach.

Jak wdrożyć Click & Collect

Przede wszystkim trzeba pamiętać, żeby było to wygodne zarówno dla klientów, jak i dla pracowników, czyli samego sklepu. Powinno być więc to w jak największym stopniu zautomatyzowane. Jak najmniej czynności powinno być wykonywanych manualnie. Dzięki temu można zaoszczędzić czas, jak i zasoby samej obsługi. Tak więc forma zamówienia powinna być zintegrowana z samym sklepem i magazynem. To znaczy informacja do magazynu, powinna docierać od razu po złożeniu zamówienia przez klienta. Ważne też będzie podanie klientowi czasu, w jakim będzie możliwy odbiorów zamówionego towaru. Zgodnie z tym czasem powinny być także ustawianie priorytety, jeśli chodzi o transport towaru z magazynu do miejsca odbioru. Ważna będzie także sama komunikacja z klientem. Musi on otrzymać informacje o tym, że jego zamówienie jest realizowane, jak i powiadomienie w sytuacji, kiedy jest ono gotowe do odbioru. Wydawać by się mogło, że jest przy tym sporo pracy. Jednak wiele platform pozwala w bardzo prosty sposób dołożyć taką opcję. Zresztą jeśli ma się już zautomatyzowany sklep w inny sposób, to wdrożenie takiej funkcjonalności nie będzie skomplikowane. Tak więc zarówno czas i koszty takiego wdrożenia będą mocno ograniczone i a te drugie nie powinny zrujnować budżetu przeznaczonego na rozwój.

Poinformuj klienta o Click & Collcet

To, że ma się takie coś w swojej ofercie to jedno, warto jednak żeby klienci o tym wiedzieli. Powinno więc odpowiednio informować się o takiej możliwości na stronie internetowej sklepu. Oprócz tego można także dać znać o tym klientom w newsletterze czy swoim fanpage’u. Im więcej osób dowie się o takiej możliwości tym lepiej.

Click & Collcet – podsumowanie

Jasno widać, więc że Click & Collcet to element, który wydaje się być niezbędny, jeśli tylko chce się być konkurencyjnym. Dzięki niemu można przede wszystkim sprawić, że klienci będzie jeszcze bardziej zadowoleni z zakupów, co przełoży się na większą ilość zamówień. Wpłynie na to wiele czynników, z których najważniejsze to między innymi możliwość odbioru zamówienia w dowolnym czasie i zapoznanie się samym produktem na żywo. To ostatnie jest często niezastąpione i może być decydującym czynnikiem. Dlatego zdecydowanie warto zdecydować się na wprowadzenie możliwości odbioru zamówień stacjonarnie.

Wskaźnik rentowności sprzedaży – co to jest i jak go policzyć?

Prowadząc sprzedaż, niezależnie od tego czy są to jakieś usługi, czy produkty, ważna jest rentowność całego przedsięwzięcia. Dzięki rentowności można po prostu dowiedzieć, czy prowadzony biznes się opłaca. Są różne sposoby na ocenianie opłacalności działań. Warto jednak to usystematyzować w swoim biznesie. Jednym ze sposobów jest obliczanie tak zwanej rentowności sprzedaży. W tym artykule omówimy właśnie to zagadnienie.

Czym jest rentowność sprzedaży?

Jest to opłacalność wszelkich działań handlowych, podczas której pod uwagę bierze się wszystkie koszty prowadzenia biznesu, nie tylko zysk na samym towarze. Tak więc przy obliczaniu rentowności ważne będą także koszty związane z podatkami. Wskaźnik rentowności wyraża się w procentach i określa on stosunek czystego zysku netto do przychodów netto ze sprzedaży. Można więc dzięki niemu dowiedzieć się jaki procent sprzedaży stanowi marża zysku po odliczeniu wszystkich kosztów, również tych podatkowych. Oczywiście im wyższy poziom tego wskaźnika, tym lepsza kondycja finansowa przedsiębiorstwa.

Czemu rentowność jest tak ważna?

Wiadomo, że stawiając pierwsze kroki w biznesie nie będzie on rentowny, lecz celem każdej inicjatywy będzie sprawienie, była zarabiała ona na siebie i cały czas się rozwijała. Dlatego tak ważne jest śledzenie rentowności. To nie tylko jednorazowe sprawdzanie, jak bardzo opłacalny jest prowadzony biznes w tej chwili. Stały monitoring rentowności pozwala po prostu na analizy, biorące pod uwagę określony okres czasu. Dzięki czemu można zobaczyć zmiany w rentowności przedsięwzięcia i wprowadzać odpowiednie zmiany w jego prowadzeniu.

Wskaźniki rentowności

Istnieje kilka wskaźników, które odnoszą się do rentowności.

ROA – wskaźnik rentowność aktywów. Jest to stosunek zysku netto spółki do wartości jej aktywów. Mówi on zdolności spółki do generowania zysków i także afektywności gospodarowania jej majątkiem. Oczywiście im wyższy, tym lepsza jest kondycja spółki.

ROE – wskaźnik rentowności kapitału własnego. Ten z kolei mówi o tym jak wiele zysków udało się spółce osiągnąć na podstawie wprowadzonego do niej kapitału. Także on im jest wyższy, tym lepiej dla spółki.

ROI – zwrot z inwestycji. Jest to wskaźnik, który często będzie wykorzystywać się w sklepie internetowym. Mówi on po prostu jak opłacalna była konkretna inwestycja. Sprawdzi się więc przy ocenianiu opłacalności jakiejś kampanii reklamowej czy innych działań. Nie pozwala on oczywiście oceniać sklepu jako całości, ale jego pojedyncze działania, które na ogólną dochodowość będą już miały wpływ.

ROS – wskaźnik rentowności sprzedaży

Ten wskaźnik będzie tym, który najczęściej wykorzystuje się w sklepie internetowy. Będzie on mówił o wypracowanych przez sklep zyskach. Posłużymy się prostym przykładem, żeby zobrazować, jak obliczać ten wskaźnik. Załóżmy, że chcemy wyliczyć rentowność w oparciu o jeden miesiąc. W takim przypadku trzeba wziąć pod uwagę przychód, jaki wpłynął do sklepu w tym tygodniu. Załóżmy że były to 23 000 PLN. Natomiast po drugiej stronie powinny pojawić się wszystkie koszty z danego miesiąca. Mogą więc to być koszty związane z zakupem towaru, opłaceniem wszelkich abonamentów, reklam, a także zapłacone podatki. Załóżmy, że złożyło się na to 16 000 PLN. Tak więc zysk netto wyliczy się poprzez odjęcie 16 000 od 23 000. Czyli zysk netto to 7 000. Następnie trzeba wykonać takie działanie:

7000/23000 x 100% > 30%

W takim przypadku rentowność to 30%. Oznacza, że każda wydana na sklep złotówka zwraca 1 złotówkę i 30 groszy.

Zastosowanie rentowości sprzedaży

Ten wskaźnik powinien być jednym z podstawowych, jeśli chodzi o prowadzenie sklepu internetowego. Powinno się go stale monitorować. Ważne jest, aby przede wszystkim mierzyć taką rentowność stale w oparciu o konkretne okresy. Pozwala ona wysunąć szereg wniosków, które następnie można przełożyć na wprowadzanie konkretnych zmian w działalności. Przede wszystkim wszystkie zmiany w rentowności muszą z czego wynikać. Jeśli więc okazuje się, że nagle ona spadła, to warto zastanowić się dlaczego tak się stało. Czynniki mogą być zarówno wewnętrzne, jak np. zmniejszenie efektywności kampanii reklamowej jak i zewnętrzne – powstanie jakiegoś konkurencyjnego sklepu. W każdym przypadku będzie można jednak odpowiednio zareagować. Oczywiście nie można też patrzeć w liczby bez żadnej analizy. Może się zdarzyć, że sklep cały czas wypracowywał zyski, które w jednym miesiącu postanowiło przeznaczyć się na jakąś inwestycję. Załóżmy, że będzie to nowy magazyn na towary. Koszt takiego magazynu będzie duży i oczywiste jest, że nie przyniesie on bezpośredniego dochodu. Taka inwestycja pozwala na większe zyski rozciągnięte w czasie.

Jak można zwiększyć rentowność sklepu?

Jeśli obserwuje się wskaźnik rentowności i np. stale on spada, to warto zastanowić się nad tym, jakie działania podjąć, aby był on większy. Poniżej podajemy kilka przykładowych rzeczy, jakie można zmienić, aby sklep przynosił większe zyski.

Zmniejszenie kosztów stałych. Być może ma się wykupioną jakąś usługę, z której się nie korzysta lub w inny sposób można zmniejszyć stałe wydatki. Może też to być rezygnacja z utrzymywania jakiegoś sprzętu czy czegoś innego.

Optymalizacja działań marketingowych. Tutaj często jest duże pole do popisu. Warto przeanalizować, które działania marketingowe przynoszą najlepsze rezultaty i to na nich się skupić. Być może cześć działań przynosi na tyle niskie zainteresowanie, że nie warto dalej wydawać na nie środków. Dobrym pomysłem będzie też optymalizacja wszelkich kampanii reklamowych, to tam często można zaoszczędzić najwięcej.

Analiza konkurencji. To oczywiście nie wpływa bezpośrednio na rentowność sklepu, ale warto śledzić kongruencję na bieżąco. Jakie wprowadza zmiany w swojej ofercie, jakich promocji udziela klientom, jak sami klienci reagują na konkretne działania. Dzięki temu będzie można wprowadzić zmiany we własnym sklepie.

Zmiany w asortymencie. Dobrym  pomysłem jest też przyjrzenie się asortymentowi, który posiada się w sklepie. Być może jakieś produkty sprzedają się w takiej niskiej liczbie, że nawet nie warto utrzymywać ich w ofercie. Może warto też aktualizować ceny, w oparciu o to jak wyglądają one na rynku, a także zainteresowanie klientów.

Optymalizacja procesów. Często prowadząc sklep internetowy wiele czynności wykonuje się po prostu swoim sposobem, który najczęściej pierwszy przyszedł do głowy. Jeśli kilka osób wykonuje te same działania, to może zresztą każdy wykonywać je inaczej. Dlatego warto stworzyć pewne rodzaju schematy działania czyli procedury. Przede wszystkim będą mogły one podnieść efektywność prowadzonych działań. Taki schemat oczywiście powinien być przemyślany, musi to być po prostu najbardziej efektywny sposób, na wykonanie konkretnego działania.

Inwestycje. Oczywiście to wiąże się z kosztami. Jednak w dłuższej perspektywie może przynieść zwiększenie rentowności sklepu. Mogą to być zarówno inwestycje w sprzęt, np. stół do pakowania przesyłek, jak iw różnego rodzaju działania marketingowe. Współpraca z odpowiednim influnecenrem może przynieść bardzo realne korzyści.

Wskaźnik rentowności sprzedaży – podsumowanie

Ten wskaźnik jest więc jednym z najważniejszych w sklepie internetowym. Powinno się go śledzić stel w oparciu o jakieś konkretne ramy czasowe. Oczywiście ważne jest wyciąganie wniosków z niego. Tych może być naprawdę sporo. Wszelkie działania i zmiany jakie wprowadza się w sposobie prowadzenia sklepu internetowego mogą mieć odzwierciedlenie w jego rentowności. Dlatego jeśli zobaczy się pozytywną zmianę w rentowności, oznacza to, że przeprowadzone działania przyniosły pożądany efekt. Z kolei kiedy widzi się, że rentowność spada, jest to oznaka tego, że trzeba coś zmienić. Tak więc jest to wskaźnik, który zawsze będzie obecny podczas prowadzenia działalności związanej ze sprzedażą, także w przypadku sklepu internetowego.