Przydatne narzędzia w marketingu internetowym

Marketing internetowy to nic innego jak promowanie firmy w sieci. Rozwój technologii i powszechny dostęp do Internetu sprzyjają prowadzeniu skutecznych działań reklamowych. Wdrażając odpowiednie strategie i wykorzystując właściwe narzędzia, można prowadzić efektywne kampanie, docierać do nowych grup odbiorców, pozyskiwać klientów i zwiększać zyski. Zobacz, jakie działania obejmuje marketing internetowy i jakie narzędzia warto wykorzystywać do promowania swojego e-sklepu, aby wyprzedzić konkurencję i odnieść sukces w branży e-commerce.

Na czym polega marketing internetowy i jakie działania obejmuje?

Marketing internetowy jest pojęciem bardzo pojemnym. Obejmuje szereg różnych działań i wykorzystuje różne kanały komunikacji, m.in. strony internetowe, pocztę e-mail, aplikacje mobilne czy media społecznościowe. W zależności od strategii, obszaru działania i pożądanych rezultatów, w ramach marketingu internetowego stosuje się różne narzędzia. Jakie są rodzaje marketingu internetowego?

SEO – optymalizacja i pozycjonowanie

Chociaż firmy często o tym zapominają, jednym z ważniejszych, a zarazem podstawowym działaniem w ramach marketingu internetowego jest pozycjonowanie. Odpowiednia optymalizacja strony internetowej pod kątem wyszukiwarek pozwala osiągać wysokie pozycje w naturalnych wynikach wyszukiwania. Dlaczego to takie ważne? Przede wszystkim większość użytkowników zaczyna poszukiwania produktów od wpisania frazy w wyszukiwarkę Google. Warto również zauważyć, że wyniki organiczne są najlepszym źródłem ruchu dla sklepów internetowych. Im wyższa pozycja strony w Google, tym większa szansa, że trafimy do naszych potencjalnych klientów. Pozycjonowanie nie ogranicza się wyłącznie do umieszczania w treściach odpowiednich słów kluczowych. Ważna jest również techniczna optymalizacja strony (np. odpowiednia struktura witryny i adresów URL, szybkość ładowania, responsywność), a także linkbuilding, czyli pozyskiwanie wartościowych linków do strony z innych źródeł.

Kampanie SEM

Nie tylko SEO wpływa na poprawę widoczności w Google. Umożliwiają to również płatne kampanie SEM. Pozycjonowanie wymaga czasu i nie daje natychmiastowych efektów, tymczasem narzędzie Google Ads od razu zapewnia lepszą widoczność i wpływa na zwiększenie ruchu na stronie. Linki sponsorowane pojawiają się przed naturalnymi wynikami wyszukiwania. Płatne reklamy umieszczane są również na stronach i aplikacjach partnerów Google. Aby uruchomić kampanię PPC, należy zdefiniować słowa kluczowe. Samo wyświetlanie reklamy nic nie kosztuje. W systemie PPC (pay per click) opłata pobierana jest dopiero wówczas, gdy użytkownik kliknie w link sponsorowany. Reklamy oparte na podobnej zasadzie oferują również platformy społecznościowe, m.in. Facebook czy Instagram (tutaj, w zależności od preferencji, można wybrać rozliczenie za wyświetlanie reklamy lub za każde kliknięcie w link).

Content marketing

Zamiast inwestować w nachalne reklamy, którymi dzisiejsi odbiorcy mogą być już przesyceni, warto postawić na tworzenie wartościowych treści. Bardzo dobrze sprawdzającym się narzędziem w content marketingu jest firmowy blog, ale tego rodzaju działania można prowadzić także w mediach społecznościowych, wydając e-booki czy publikując materiały video. Na blogu można publikować  różnego rodzaju teksty o charakterze eksperckim, poradniki czy porównania produktów. Edukowanie użytkowników poprzez dostarczanie im wysokiej jakości treści daje szereg korzyści, m.in. pozwala zwiększać świadomość marki i buduje zaufanie do sklepu. Wpisy zawierające odpowiedzi na problemy użytkowników mogą być również źródłem wartościowego ruchu w sklepie. Dodatkowo content marketing wpływa pozytywnie na pozycjonowanie. Ważne jednak, by słowa kluczowe były rozmieszczone w treści naturalnie.

E-mail marketing

Ważnym obszarem jest również e-mail marketing, czyli komunikacja z użytkownikami za pośrednictwem poczty elektronicznej. Wydaje Ci się, że newslettery są narzędziem przestarzałym, a do tego nieskutecznym? To błąd. Dobrze zaplanowana i odpowiednio prowadzana kampania mailingowa pozwala podtrzymywać relacje z klientami, budować lojalność klientów i zwiększać zyski. Trzeba jednak pamiętać, że newslettery powinni dostawać jedynie ci użytkownicy, którzy wyrazili taką chęć – w przeciwnym wypadku wiadomości będą traktowane jak spam. E-maile do klientów nie powinny skupiać się na reklamowaniu produktów. Powinny raczej edukować odbiorców i dostarczać im ciekawych informacji (dotyczących np. promocji, nowych produktów w ofercie czy nowinek z życia firmy). Aby zachęcić użytkowników do zapisania się na listę mailingową, możesz zaproponować w zamian kod rabatowy na zakupy lub treści o charakterze premium, np. możliwość ściągnięcia za darmo ebooka.

Działania w mediach społecznościowych

Mówiąc o marketingu internetowym i niezbędnych narzędziach, nie można pominąć roli mediów społecznościowych. Warto je wykorzystywać nie tylko do promocji firmy i produktów – są również świetnym kanałem komunikacji z klientami. Pozwalają budować społeczność i długotrwałe relacje, zwiększają także zaangażowanie użytkowników. W mediach społecznościowych ważne jest nie tylko, co publikujemy, ale również to, co publikują użytkownicy. Ich pozytywne komentarze mogą dla innych internautów działać jak zachęta do zakupów. Z kolei na negatywne można szybko reagować. Jeśli klient jest niezadowolony, warto zapytać o powód, przeprosić za sytuacje, która wywołała u niego negatywne odczucia i zaproponować w ramach przeprosin rabat na kolejne zakupy. Takie działania pokazują, że zależy nam na każdym kliencie. Planując działania w mediach  społecznościowych, warto wiedzieć, z jakiej platformy najchętniej korzystają nasi odbiorcy. Prowadzenie profilu na TikToku nie będzie przynosiło pożądanych rezultatów, jeśli w grupie docelowej przeważają użytkownicy Instagrama.

Influencer marketing

Coraz bardziej popularną strategią marketingu internetowego jest influencer marketing. Użytkownicy, którzy cieszą się dużym zainteresowaniem i autorytetem wśród danej grupy odbiorców, mają wpływ na poglądy i zachowania swoich obserwatorów, a to znaczy, że mogą wpływać również na ich decyzje zakupowe. Nawiązanie takiej współpracy może być więc bardzo korzystne. Warto przy tym wiedzieć, że influencerzy to nie tylko celebryci, a koszty współpracy nie muszą przekraczać naszego budżetu. Bardzo skuteczni są również nano i mikro influencerzy, np. osoby prowadzące blogi tematyczne. Mają oni mniejsze zasięgi (przeważnie od ok. 1000 do kilkudziesięciu tysięcy obserwujących, chociaż różne źródła podają różne liczby), ale są bardzo wiarygodni.

Marketing szeptany

Jeszcze innym narzędziem, które można wykorzystać w ramach działań marketingowych, jest marketing szeptany (buzz marketing). Opiera się na założeniu, że użytkownicy bardziej wierzą opiniom innych internautów niż reklamom. Marketing szeptany polega na  inicjowaniu dyskusji, wchodzeniu w interakcje z innymi użytkownikami i rozpowszechnianiu pozytywnych opinii na temat firmy w sieci, m.in. na forach, w komentarzach czy na kanałach mediów społecznościowych. Ten rodzaj działań może być bardzo skutecznym sposobem promowania produktów i budowania dobrego wizerunku marki, ale wymaga szczególnej ostrożności. Wpisy muszą być wiarygodne. W przeciwnym wypadku obserwatorzy szybko zorientują się, że przychylne recenzje nie są prawdziwe, a to może naprawdę bardzo nam zaszkodzić.

Marketing wirusowy

Skuteczną strategią marketingową może być również marketing wirusowy. Polega on na tworzeniu treści, którymi internauci chętnie będą chcieli dzielić się z innymi użytkownikami. W ten sposób można osiągać naprawdę duże zasięgi i docierać do szerokiego grona odbiorców, nie ponosząc przy tym żadnych dodatkowych kosztów. Materiałem wirusowym może być np. filmik, mem, ciekawy artykuł na blogu czy post w mediach społecznościowych.

Jakiego rodzaju narzędzia będą przydatne do e-marketingu?

W sieci można znaleźć całe mnóstwo narzędzi przydatnych w prowadzeniu marketingu internetowego i niemożliwym byłoby wymienić wszystkie. Na jakie warto zwrócić uwagę?

Analityka internetowa

Analityka jest ważnym elementem marketingu internetowego. Dzięki odpowiednim narzędziom można pozyskiwać cenne dane, np. na temat ruchu na stronie, klientów i ich zachowań czy efektywności prowadzonych kampanii. Dysponując takimi informacjami, łatwiej wdrażać skuteczne rozwiązania i osiągać biznesowe cele. Przykładowe narzędzia:

  •       Google Analytics – darmowe narzędzie od Google, dzięki któremu można dowiedzieć się m.in. więcej  o użytkowników (dane demograficzne, z jakich urządzeń korzystają, ile czasu spędzają na stronie) i źródłach pozyskiwania ruchu.
  •       Brand24 – przydatne narzędzie do monitorowania mediów; pozwala śledzić wszelkie wzmianki, jakie pojawiają się w sieci o firmie lub oferowanych produktach.
  •       Google Search Console – pozwala m.in. na analizę ruchu na stronie, analizę widoczności witryny w naturalnych wynikach wyszukiwania oraz pozyskiwanie informacji na temat statusu mapy witryny i indeksowania strony.

Narzędzia do automatyzacji marketingu

Automatyzacja niektórych procesów pozwala nie tylko oszczędzać czas i pieniądze, ale również podnosić efektywność działań marketingowych. Możliwe jest to dzięki takim narzędziom jak np.:

  •       Sales Manago – kompleksowe narzędzie z mnóstwem przydatnych funkcjonalności (m.in. e-mail marketing, segmentacja bazy danych klientów, personalizacja, live chat, dynamiczny remarketing).
  •       Marketo – oprócz tego, że pozwala automatyzować różne działania marketingowe, ma rozbudowane funkcje analityczne i umożliwia internautom logowanie się na stronę za pomocą w mediach społecznościowych.
  •       HubSpot – oprogramowanie do inboud marketingu. Oferuje m.in. darmowy CRM, ułatwia prowadzenie e-mail marketingu, bada słowa kluczowe, śledzi wzmianki o firmie, pozwala kontrolować efektywność różnych kanałów marketingowych.  

Narzędzia SEO / SEM

Kolejną ważną grupą z punktu widzenia marketingu internetowego są narzędzia SEO / SEM. Aby zwiększyć widoczność strony w sieci, warto korzystać m.in. z:

  •       Google Keyword Planner – darmowe narzędzie powiązane z Google Ads pozwalające na dobranie odpowiednich kluczowych do kampanii SEO i SEM. Ciekawą opcją jest możliwość przeanalizowania, jakie słowa kluczowe będą generować największy ruch, i sprawdzenie szacunkowych stawek za kliknięcie.
  •       Senuto – narzędzie składa się z trzech modułów: Analiza widoczności, Baza słów kluczowych, Monitoring. Sprawdzi się przy planowaniu działań z obszaru content marketingu, analizowaniu skuteczności słów kluczowych i wyszukiwaniu nowych. Pozwala monitorować, jakie pozycje zajmuje konkurencja.
  •       SurferSEO – narzędzie  pozwala przeanalizować wyniki organiczne w Google dla witryn z pierwszej pięćdziesiątki. Ułatwia wyszukiwanie słów kluczowych i planowanie treści.

Kampanie e-mail

Warto również korzystać z narzędzi, które wspomagają prowadzenie kampanii e-mailingowych.

  •       Freshmail – intuicyjny program ułatwiający tworzenie skutecznych newsletterów. Oferuje szeroką gamę gotowych szablonów, a także narzędzia pomocne przy optymalizacji i testowaniu wiadomości.
  •       Active Campaign – pozwala optymalizować działania marketingowe i tworzyć skuteczne kampanie e-mailingowe, umożliwia integracje z różnymi narzędziami, np. Google Analitycs, Facebook czy PayPal.
  •       GetResponse – sprawdza się nie tylko przy e-mail marketingu. Oferuje szereg różnych funkcjonalności, m.in. kreator newsletterów (prosty w obsłudze edytor drag and drop), autorespondery, statystyki e-maili.

Narzędzia pomagające tworzyć treści wizualne

Na liście przydatnych narzędzi nie może zabraknąć narzędzi ułatwiających tworzenie treści wizualnych. Dzięki prostym w obsłudze edytorom graficznym, takim jak Crello czy Canva, można szybko stworzyć np. post do mediów społecznościowych, plakat, zaproszenie, ulotkę lub baner bez pomocy profesjonalisty. Szeroki wybór darmowych szablonów i możliwość skorzystania z gotowych projektów zdecydowanie ułatwia pracę.

Monitoring mediów – czym jest i do czego go wykorzystać?

Internet jest dziś jednym z najważniejszych źródeł informacji. To również miejsce, w którym użytkownicy mogą wymieniać się swoimi doświadczeniami i opiniami na temat firm i oferowanych przez nich usług. Użytkownicy chętnie dzielą się również wrażeniami związanymi z zakupami w sieci. Jak trzymać rękę na pulsie? Skąd wiedzieć, jak oceniają nas klienci? Z pomocą przychodzą narzędzia do monitoringu mediów. Co to właściwie jest, jak działa i dlaczego warto wykorzystać ich potencjał?

Czym jest monitoring mediów?

Mnogość i zróżnicowanie kanałów komunikacji, z których możemy dzisiaj korzystać, pozwala pozostawać z klientami w stałym kontakcie. To niezwykle wygodne i dające szereg korzyści, jednak – bez odpowiednich narzędzi – bardzo trudno, a wręcz niemożliwe byłoby kontrolować wszystkie pojawiające się w Internecie wzmianki o naszej firmie. Korzystając z narzędzi do monitorowania mediów, można na bieżąco obserwować, w jaki sposób użytkownicy wyrażają się o danej marce. Monitoring pozwala kontrolować zarówno wzmianki pojawiające się na platformach mediów społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram czy Twitter, jak i w innych kanałach, m.in. na blogach, forach, w kanałach informacyjnych,  w komentarzach,  a także w podcastach czy na kanałach video. Przypuśćmy, że klient nie jest zadowolony z zakupów w Twoim sklepie. Nie wystawia jednak opinii bezpośrednio na stronie czy profilu w mediach społecznościowych. Upust swojemu niezadowoleniu daje, tworząc wpis na Facebooku, nie oznaczając przy tym profilu sklepu. Monitorując media, możesz dotrzeć do takiego klienta, wejść z nim w interakcję, dowiedzieć się, co spowodowało taką reakcję, a następnie zrewidować swoje działania.

Jak to działa?

Monitoring mediów daje lepszy wgląd w to, jak oceniają i co myślą o nas klienci. Jest źródłem ważnych informacji o użytkownikach, ich potrzebach i oczekiwaniach oraz o skuteczności prowadzonych przez nas kampaniach i działaniach marketingowych. Wykorzystując narzędzia do monitorowania mediów, łatwiej można budować pozytywny wizerunek i wiarygodność firmy, a także szybciej reagować na pojawiające się w sieci opinie. Proces polega na przetwarzaniu i filtrowaniu treści w oparciu o zdefiniowane słowa kluczowe, wśród których najważniejsza jest nazwa sklepu. Dodatkowe frazy, np. nazwy produktów, nazwy firm konkurencyjnych czy pytania typu „gdzie kupić”, „jaki jest najlepszy”, pozwalają na bardziej precyzyjną analizę informacji. Roboty przeszukują witryny i sprawdzają, czy w treściach występują pożądane frazy. Mając w ręku raport z listą stron internetowych i pojawiających się na nich wzmianek o naszym sklepie, możemy nie tylko kontrolować to, jak jesteśmy postrzegani, ale również wpływać na to, jak postrzegają nas klienci.

Jakie korzyści daje monitoring mediów?

Umiejętnie wykorzystany monitoring mediów pozwala usprawnić działania na różnych obszarach. Sprawdź, dlaczego warto wykorzystywać narzędzia w e-commerce.

Budowanie pozytywnego wizerunku marki

Bardzo często przed podjęciem decyzji zakupowej użytkownicy pytają o opinie innych konsumentów. Dobre recenzje są niezwykle ważne, ponieważ stanowią tzw. dowód społeczny i utwierdzają klientów o tym, że podjęli dobrą decyzję. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że użytkownicy rozmawiają o Twoim sklepie lub produktach, które oferujesz, w mediach społecznościowych lub na forach. Warto wiedzieć, co myślą, czy są zadowoleni lub co miało negatywny wpływ na ich doświadczenia zakupowe. Możesz uzyskać dostęp do takiej wiedzy właśnie dzięki narzędziom do monitorowania mediów. Nawiązując kontakt z klientami, dajesz im poczucie, że zależy Ci na ich dobrej opinii i budujesz pozytywny wizerunek marki. Jeśli wiesz, że klient jest z jakiegoś powodu niezadowolony z produktu lub współpracy z Twoim sklepem, możesz go przeprosić i zaoferować – w ramach przeprosin – zniżkę. Takie działania również korzystnie wpływają na reputację sprzedawcy.

Lepsza obsługa klienta

Ogromna konkurencja w branży e-commerce sprawia, że pozyskanie i utrzymanie klientów nie należy do najprostszych zadań. Trzeba mieć świadomość, że dzisiejsi klienci sklepów internetowych zwracają uwagę na różne rzeczy, a korzystne ceny nie są jedynym czynnikiem wpływającym na decyzje zakupowe. Niezwykle ważnym elementem jest również jakość obsługi. Wydaje Ci się, że w Twoim sklepie wszystko jest w porządku, a klienci nie mają powodów do narzekań? Być może nie piszą o tym wprost na profilu sklepu, ale dzielą się swoimi przemyśleniami z innymi internautami. Wykorzystując narzędzia do monitoringu mediów, jesteś w stanie dotrzeć do takich wypowiedzi, a z kolei dzięki nim możesz zidentyfikować problemy i poprawić jakość obsługi klienta.

Pozyskiwanie nowych klientów

Biorąc pod uwagę, że większość użytkowników szuka informacji o produktach w Internecie, a produkty wyświetlające się na kanałach platform społecznościowych kupowane są chętniej, narzędzie do monitoringu mediów można wykorzystywać również do pozyskiwania nowych klientów. Dzięki narzędziom uzyskasz wgląd we wszystkie pojawiające się w sieci wzmianki o Twoich produktach. Pamiętaj, że mogą to być nie tylko opinie klientów, ale również wątpliwości i pytania wyrażane przez użytkowników, którzy dopiero zastanawiają się nad kupnem. Warto wchodzić w interakcje z niezdecydowanymi użytkownikami. Wyjaśnij, czym różni się Twój produkt od innych, które można znaleźć na rynku. Pokaż, dlaczego jest lepszy i jakie korzyści płyną z jego kupna. Udzielając rzetelnych i wyczerpujących odpowiedzi, możesz przekonać internautów, że warto skorzystać z Twojej oferty.

Wiedza na temat klientów

Chciałbyś mieć lepszy wgląd w to, kim są Twoi klienci? Również w tym celu możesz wykorzystać monitoring mediów – szczególnie pomocny będzie monitoring platform społecznościowych. Wykorzystując odpowiednie narzędzia, możesz dowiedzieć się, które media społecznościowe preferują osoby zainteresowane Twoimi produktami. Taka wiedza z kolei na pewno będzie pomocna przy planowaniu działań marketingowych. Biorąc pod uwagę to, co mówią o Tobie internauci, możesz tworzyć atrakcyjne oferty, dopasowane do ich potrzeb.

Monitorowanie konkurencji

Narzędzia do monitorowania mediów są źródłem informacji nie tylko o klientach, ale również tego, jak wypadasz w porównaniu do swoich rynkowych rywali. Obserwacja konkurencji jest jedną z ważniejszych strategii marketingowych. Warto uczyć się na błędach innych, ponieważ w ten sposób można wdrażać różne rozwiązania, samemu unikając przy tym strat. Analiza mocnych i słabych stron konkurencji pozwala ocenić swoją skuteczność, lepiej planować działania, tworzyć atrakcyjniejsze dla klientów oferty i szybciej reagować na zmiany wprowadzane przez rywali.

Możliwość reagowania na nieprawdziwe informacje i negatywne opinie

Internet jest niemal niewyczerpanym źródłem informacji o firmach i produktach. Nie wszystkie jednak są prawdziwe, co może dezorientować użytkowników, a nawet zniechęcać ich do zakupów. Monitorując media, możesz szybko wychwycić nieprawdziwe informacje dotyczące Twojej firmy i odpowiednio je sprostować. Bywa również, że klienci są z jakiegoś powodu niezadowoleni z zakupionych produktów. To cenna informacja zwrotna – znając przyczynę, łatwiej rozwiązywać problemy.

Wsparcie sprzedaży

Mało sprzedawców zdaje sobie z tego sprawę, ale użytkownicy bardzo często na forach, w komentarzach pod wpisami tematycznymi czy w mediach społecznościowych zadają pytania typu „gdzie mogę kupić…?”, „jaki produkt / co warto kupić?”, „co polecacie…?”. Jeśli dotrzesz do takich pytań, możesz udzielić internautom odpowiedzi i polecić swój sklep. Z tego powodu monitoring mediów społecznościowych świetnie sprawdza się jako narzędzie wspierające sprzedaż.

Influence marketing

Opracowując strategię marketingową firmy, warto pamiętać o influence marketingu, czyli wykorzystywaniu autorytetu popularnych w sieci użytkowników do wpływania na decyzje zakupowe innych. Narzędzia do monitoringu mediów pozwolą zobaczyć, z jakimi influencerami chętnie wchodzą w interakcję Twoi klienci, a więc z jakimi warto nawiązać współpracę. 

Efekt ROPO – czym jest i jaki ma wpływ na Twój sklep?

Chociaż klientów e-sklepów stale przybywa, wciąż są tacy, którzy preferują zakupy offline. Warto zastanowić się, dlaczego niektórzy użytkownicy, mimo że aktywnie korzystają z sieci, unikają kupowania przez Internet. Powodów jest wiele, może to wynikać np. z dotychczasowych nawyków zakupowych lub braku zaufania do sklepów online. Sprzedajesz w Internecie? Sprawdź, czym jest efekt ROPO, w jakich branżach najczęściej występuje, jaki ma wpływ na Twój sklep i w jaki sposób można go minimalizować.

Czym jest efekt ROPO?

ROPO jest jednym z trendów konsumenckich w e-commerce. Pojawił się wraz z rozwojem Internetu, a występowanie zjawiska potęguje niemal nieograniczony dzisiaj dostęp do informacji na temat produktów. Mogłoby się wydawać, że wielość kanałów służących do komunikacji z użytkownikami, a także umożliwienie klientom zaznajomienia się z produktami i dokładnej eksploracji zagadnień będą działać na korzyść branży handlu elektronicznego. Okazuje się, że niekoniecznie. Najlepszym tego przykładem jest właśnie efekt ROPO. Nazwa pochodzi z języka angielskiego i jest to akronim utworzony z pierwszych liter wyrazów research online, buy offline. Termin używany jest do opisania sytuacji, w której klient poszukuje interesującego go produktu w Internecie, na podstawie zebranych w sieci informacji podejmuje decyzję zakupową, ale zakupu dokonuje w sklepie tradycyjnym. Dane na temat produktów można bez problemu znaleźć na różnych forach, w mediach społecznościowych, na blogach czy na kanałach YouTube. Użytkownicy chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami, a to wzmacnia efekt ROPO.

Co zniechęca użytkowników do kupowania w Internecie?

Wygoda, oszczędność czasu, ceny atrakcyjniejsze niż w sklepach tradycyjnych, częste promocje i możliwość składania zamówień przez siedem dni w tygodniu, dwadzieścia cztery godziny na dobę – to główne powody, dla których kupujemy w Internecie. Jednak właściciele e-sklepów powinni również mieć świadomość, co zniechęca użytkowników do kupowania w sieci. Wiedząc, z czego może wynikać efekt ROPO, łatwiej podejmować działania minimalizujące to niekorzystne dla e-sklepów zjawisko.

Dane na temat przyczyn niekupowania w Internecie znaleźć można w raporcie E-commerce w Polsce 2020:

  1. 43% użytkowników wskazuje, że woli obejrzeć produkt przed jego zakupem;
  2. 29% użytkowników odpowiedziało, że powodem jest przyzwyczajenie do kupowania w tradycyjnych sklepach i brak potrzeby zmiany swoich przyzwyczajeń;
  3. dla 23% respondentów koszty dostawy są zbyt wysokie;
  4. 19% badanych obawia się o bezpieczeństwo płatności;
  5. 18% użytkowników przed zakupem woli porozmawiać ze sprzedawcą;
  6. 18% użytkowników obawia się problemów z gwarancją produktu zakupionego przez Internet;
  7. dla 14% badanych przeszkodą jest konieczność oczekiwania na dostawę;
  8. 13% badanych odpowiedziało, że obawia się problemów z dostawą.

Do zakupów online zniechęcają również inne czynniki, m.in. ceny takie same jak w sklepach tradycyjnych, trudność ze znalezieniem odpowiednich towarów w e-sklepach czy zbyt skomplikowana procedura kupowania online.

Odwrócone ROPO

W branży e-commerce, obok efektu ROPO, obserwuje się również efekt odwróconego ROPO. Tym razem chodzi o zjawisko korzystne dla sklepów działających w sieci. Z efektem reverse ROPO mamy do czynienia wówczas, gdy klient ogląda interesujący go produkt w sklepie tradycyjnym, ale kupuje go w sklepie internetowym. Dość łatwo domyślić się, jakie są przyczyny takich zachowań konsumentów. Decydujące wydają się dwa czynniki. Z jednej strony ceny w sklepach online bardzo często są atrakcyjniejsze niż w stacjonarnych, a dodatkowo sprzedawcy internetowi oferują swoim klientom kupony rabatowe, dzięki którym można kupować jeszcze taniej. Z drugiej strony badania wskazują, że dla wielu użytkowników czynnikiem zniechęcającym do robienia zakupów online jest brak możliwości fizycznego kontaktu z produktem przed zakupem. Klient szuka więc towaru w Internecie, następnie udaje się do tradycyjnego sklepu, w którym może np. dobrać właściwy rozmiar lub upewnić się, że produkt spełnia jego oczekiwania, a następnie finalizuje zakupy w sklepie internetowym.

W   jakich branżach najczęściej występuje efekt ROPO i odwróconego ROPO?

Jak podaje wspomniany już wcześniej raport E-commerce w Polsce 2020, podczas zakupów online informacje o produktach najczęściej czerpiemy ze stron sklepów internetowych, wyszukiwarek internetowych, a także z tradycyjnych sklepów oferujących dany asortyment. Według badań na efekt ROPO podatne są produkty spożywcze, materiały budowlane i wykończeniowe, sprzęt RTV i AGD, meble i akcesoria do wystroju wnętrz, a także obuwie. Z kolei z efektem odwróconego ROPO najczęściej do czynienia mamy w przypadku kosmetyków i perfum, urządzeń mobilnych i akcesoriów GSM, ale również obuwia i odzieży

Jak minimalizować efekt ROPO?

Szybki i łatwy kontakt

Dobra komunikacja to podstawa. Zwłaszcza w przypadku droższych rzeczy, których kupno wiąże się z podjęciem przemyślanej decyzji, klienci mogą mieć różne wątpliwości i pytania. Szybka i wyczerpująca odpowiedź wzbudza zaufanie do sprzedawcy, co jest niezwykle istotne, jeśli chcemy minimalizować efekt ROPO. Pamiętając o tym, że klienci mogą mieć różne preferencje, udostępnij różne kanały komunikacji (e-mail, formularz kontaktowy, telefon, live chat).

Możliwość zwrotów, jasne zasady reklamacji

Brak możliwości dotknięcia czy przymierzenia produktu przed zakupem rodzi obawy, że zakup będzie nieudany. Jest to jeden z czynników, który zniechęca do korzystania z ofert e-sklepów. Nie utrudniaj swoim klientom zwrotów, mają do tego prawo. Informuj, w jaki sposób mogą zwrócić produkt, jeśli okaże się, że nie spełnia ich oczekiwań, i uczciwie rozpatruj reklamacje.

Pozytywny wizerunek marki

Na pewno warto budować pozytywny wizerunek marki. Nie chodzi zresztą tylko o minimalizowanie efektu ROPO. Użytkownicy chętniej robią zakupy u sprzedawców, którym ufają. Zdobywaj pozytywne opinie klientów, zadbaj o najwyższą jakość obsługi. Zadowoleni klienci wracają na kolejne zakupy i polecają sklep innym użytkownikom. Budowaniu zaufania sprzyja m.in. profesjonalnie wyglądająca strona internetowa i publikowanie treści o charakterze eksperckim.

Atrakcyjne promocje

Efekt ROPO można minimalizować również poprzez różne promocje. Atrakcyjna cena może przekonać klienta do zakupów w Internecie. Nie zapominaj o programach lojalnościowych, które nie tylko pomagają zachęcić niezdecydowanych użytkowników do zakupów, ale także budują lojalność klientów. Klient umieścił w koszyku jakiś produkt? Wyświetl mu produkty powiązane i zaproponuj na nie specjalną zniżkę.

Szybka realizacja zamówienia

Dla części klientów problemem przy zakupach online jest konieczność oczekiwania na produkt. Często decydują się na zakupy w sklepie tradycyjnym, właśnie dlatego, że nie chcą czekać na dostawę. Zadbaj, by czas realizacji zamówienia w Twoim sklepie był możliwie jak najkrótszy (obecnie standard to wysyłka w 24 godziny od złożenia zamówienia). Warto również nawiązać współpracę z rzetelną firmą kurierską, która terminowo będzie dostarczać klientom przesyłki.

Rzetelne informacje o produkcie

Chociaż bywa, że klienci czerpią informacje o produkcie z sieci, a zakupu dokonują już offline, nie możesz pominąć tego elementu. Parametry, dokładny opis napisany językiem korzyści i zdjęcia artykułów to podstawa dla każdego sklepu internetowego.

Prosta nawigacja po sklepie

Poruszanie się po stronie sklepu nie może sprawiać użytkownikom żadnych problemów. Trudności ze znalezieniem konkretnego produktu, mało przejrzyste menu, brak możliwości kontynuowania zakupów po dodaniu artykułu do koszyka czy skomplikowany formularz zamówienia mogą być irytujące i powodować rezygnację z zakupów.

Technologie VR i AR

Zakupy online wiążą się z pewnymi ograniczeniami, wynikające przede wszystkim z braku możliwości interakcji z produktem przed jego zakupem. Coraz częściej wykorzystywane w e-commerce technologie VR i AR pozwalają – przynajmniej w jakimś stopniu – przełamywać te bariery. Szczególnie atrakcyjne wydają się aplikacje AR, które nie wymagają zastosowania specjalnego sprzętu, a pozwalają wirtualnie przymierzać produkty.

Prosty sklep internetowy – czyli jaki?

W dobie rosnącej popularności e-sklepów sprzedaż przez Internet może być dobrym pomysłem na biznes. Jeśli myślisz o rozpoczęciu działalności w branży e-commerce, ale masz wątpliwości, czy to na pewno dla Ciebie i czy dasz sobie radę, ten artykuł jest dla Ciebie. Przekonaj się, że założenie własnego sklepu online nie musi być ani wyzwaniem, ani wymagającym przedsięwzięciem. Zobacz, w jaki sposób stworzyć prosty sklep internetowy i o czym pamiętać, by strona była przyjazna dla użytkowników i zachęcała ich do zakupów.

Czy trzeba założyć działalność gospodarczą, aby prowadzić sklep internetowy?

Dla wielu osób sporą przeszkodą może być konieczność założenia własnej działalności gospodarczej, co wiąże się np. z koniecznością odprowadzania niemałej składki ZUS czy prowadzeniem skomplikowanej księgowości. Dobra wiadomość jest tak, że jeśli chcesz założyć sklep internetowy, nie musisz zakładać działalności gospodarczej. Możesz legalnie prowadzić sprzedaż w ramach działalności nierejestrowanej (nieewidencjonowanej). Decydując się na taką formę, nie musisz np. mieć numeru NIP i REGON, składać wniosku o wpis do CEIDG, odprowadzać zaliczek na podatek dochodowy czy opłacać składki zdrowotnej i na ubezpieczenie społeczne. Masz za to prawo prowadzić uproszczoną księgowość, która będzie wymagała korzystania z usług biura rachunkowego. Jeśli spełniasz odpowiednie wymagania, nie musisz również rejestrować się jako podatnik VAT i ewidencjonować sprzedaży na kasie fiskalnej. Zgodnie z przepisami zwolnienie z VAT przysługuje sklepom, również internetowym, których wartość sprzedaży nie przekroczyła 200 tysięcy złotych netto w danym roku podatkowym. Trzeba jednak uważać – niektórzy sprzedawcy nie mają możliwości skorzystania z podmiotowego zwolnienia z VAT. Tak jest np. w przypadku sklepów online oferujących komputery, wyroby elektroniczne i optyczne, preparaty kosmetyczne i toaletowe (w tym kosmetyki do pielęgnacji włosów czy do makijażu oczu i ust, dezodoranty, szampony),  urządzenia elektryczne i nieelektryczne sprzętu AGD czy części do pojazdów samochodowych i motocykli. Również kasa fiskalna jest obligatoryjna dla e-sklepów oferujących określone produkty, takie jak np. perfumy i wody toaletowe, nośniki danych cyfrowych i analogowych, sprzęt fotograficzny czy wyroby z metali szlachetnych.

Sklep na platformie SaaS – dlaczego warto?

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, stworzenie sklepu nie musi być ani skomplikowane, ani czasochłonne, ani drogie. Owszem, zbudowanie własnej strony od podstaw wiąże się ze sporym wydatkiem i trochę trwa. Dochodzą również koszty związane z obsługą strony, wykupieniem serwera i opłaceniem domeny. Warto jednak wiedzieć, że można tego wszystkiego uniknąć. Istnieją bowiem proste rozwiązania, które pozwalają założyć sklep szybko, a co ważniejsze – naprawdę niewielkim kosztem. W jaki sposób? Na przykład dzięki platformom SaaS. Korzystając z tego rozwiązania, nie trzeba instalować strony na własnym serwerze. Nie musimy martwić się również o hosting, aktualizację strony, bezpieczeństwo czy regulamin RODO – wszystko leży w gestii dostawcy usługi. Różnego rodzaju wtyczki i możliwość integracji z systemami zewnętrznymi dają duże możliwości rozbudowy i poprawy funkcjonalności sklepu. Działalność można zacząć właściwie od ręki, wystarczy tylko opłacić abonament i wprowadzić na stronę sklepu produkty. W większości przypadków zarówno wprowadzanie produktów, jak i modyfikacja różnych elementów jest procesem bardzo prostym i odbywa się metodą drag and drop (przeciągnij i upuść). Warto również wiedzieć, że u większości dostawców istnieje możliwość wyboru wysokości abonamentu. Na początek można np. wybrać najtańszy, z podstawowymi funkcjami. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w miarę rozwoju sklepu sprawdzać bardziej zaawansowane możliwości, jakie dają platformy SaaS.

Sprzedaż w modelu dropshippingu

Bardzo atrakcyjny, zwłaszcza dla osób, które dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w branży e-commerce, wydaje się model sprzedaży oparty na dropshippingu. Wybierając takie rozwiązanie, nie musimy inwestować w zakup towarów i martwić się o koszty związane z ich magazynowaniem. Aby zacząć sprzedawać, należy wybrać dostawcę i nawiązać z nim współpracę. Ponieważ dropshipping staje się coraz bardziej popularny, naprawdę sporo hurtowni, importerów i producentów z różnych branż (np. oferujących artykuły dziecięce, zabawki, odzież, akcesoria dekoracyjne, galanterię, narzędzia, suplementy diety, kosmetyki czy biżuterię) działa właśnie w tym modelu. Jak działają sklepy dropshippingowe? Klient wybiera artykuł na Twojej stronie. Gdy dokona zakupu, zamówienie trafia do Twojego partnera biznesowego. W hurtowni zamówienie jest kompletowane, pakowane i wysyłane do klienta. Jako sprzedawca wystawiasz potwierdzenie zakupu, a płacisz jedynie za te produkty, które zostały kupione przez klientów. Do Ciebie należy również obsługa zwrotów i reklamacji, chociaż coraz więcej dostawców również i te obowiązki bierze na siebie. Warto więc dokładnie przeanalizować warunki współpracy z hurtowniami. Sklep działający w oparciu o dropshipping możesz prowadzić z dowolnego miejsca – wystarczy komputer i dostęp do Internetu. Nie musisz zatrudniać pracowników i martwić się o logistykę. To dobre rozwiązanie również dla osób, które szukają dodatkowego źródła dochodów.

Prosty i funkcjonalny sklep internetowy – o czym pamiętać?

Sklep internetowym można otworzyć bardzo prosto i bardzo szybko, jednak tworząc go, pamiętaj przede wszystkim o użytkownikach. Strona powinna być przyjazna i funkcjonalna. W branży e-commerce konkurencja jest naprawdę duża. Każdego dnia powstają nowe sklepy, dlatego nie ma co liczyć na szczęście. Jeśli chcesz osiągać zyski, musisz przekonać klientów, że właśnie w Twoim sklepie warto robić zakupy. Profesjonalna strona i takie elementy jak np. przejrzysty formularz zamówienia na pewno będą działały na Twoją korzyść.

Czytelna i przejrzysta strona

Zadbaj o to, by użytkownicy czuli się na stronie dobrze. Chociaż estetyka sklepu może wydawać się kwestią drugorzędną, tak naprawdę bardzo ważne jest to, jak prezentuje się witryna. Atrakcyjna oferta i korzystne ceny to dziś o wiele za mało, aby przyciągnąć klientów i zachęcić ich do zakupów. Niemodny layout sprawia, że strona wygląda na przestarzałą i nie budzi zaufania. Treści powinny być czytelne, dlatego warto zadbać o właściwą typografię (niektóre czcionki są mało czytelne) i formatowanie tekstu. Ważna jest również odpowiednia kolorystyka. Źle dobrane lub zbyt krzykliwe kolory mogą utrudniać odbiór i zniechęcać odbiorców do pozostania na stronie.

Intuicyjna nawigacja

Intuicyjna nawigacja sprzyja zakupom, a to oznacza, że może mieć realny wpływ na wyniki sprzedaży. Strona sklepu internetowego powinna być skonstruowana w taki sposób, by poruszanie się po niej nie sprawiało użytkownikom żadnych problemów. Ważnym elementem jest przejrzyste menu, które pozwoli klientom szybko przejść do interesujących ich działów, w także odpowiednie nazewnictwo kategorii i podkategorii. Newralgicznym miejscem w każdym sklepie internetowym jest koszyk. Warto zadbać, by można było kontynuować zakupy bez konieczności wejścia do koszyka.

Dobrze działająca wyszukiwarka produktów

Kluczem do sukcesu jest również dobrze działająca i funkcjonalna wyszukiwarka produktów. Najczęściej wyszukiwarki umieszczane są w centralnej części strony lub w jej prawym górnym rogu i lepiej nie eksperymentować z jej położeniem. Wdrożenie pewnych rozwiązań, takich jak np. autouzupełnianie, automatyczna korekta błędów ortograficznych i literówek, historia wyszukiwania czy rozpoznawanie synonimów, ułatwi użytkownikom znajdowanie interesujących ich produktów. Dobrze, jeśli klienci mają możliwość filtrowania i sortowania wyników wyszukiwania – dziś jest to właściwie standard.

Odpowiednio skonstruowane karty produktów

Karty produktów są dla klientów ważnym źródłem informacji na temat asortymentu sklepu. Ponieważ w sklepie internetowym nie można dokładnie obejrzeć towaru przed zakupem, użytkownicy muszą polegać na opisach i zdjęciach udostępnionych na stronie przez sprzedawców. Na kartach produktów warto zamieszczać dokładne specyfikacje przedmiotów i zachęcające do kupna opisy, napisane prostym i zrozumiałym językiem. Bardzo ważne są również profesjonalne zdjęcia. Powinny ukazywać przedmiot w całości oraz jego detale.

Formularz zamówienia

Statystyki pokazują, że nieczytelny lub zbyt skomplikowany formularz zamówienia z wieloma kartami bardzo często jest powodem przerwania ścieżki zakupowej i porzucenia koszyka. Wypełniając formularz wielostronicowy, klient musi przejść przez kilka etapów, a im więcej tym etapów, tym więcej możliwości rezygnacji z zakupów. Niekiedy dobrym rozwiązaniem jest wdrożenie w sklepie internetowym prostego formularza jednostronicowego (warto jednak pamiętać, że raczej nie sprawdza się on w przypadku produktów droższych, których zakup wymaga przemyślanych decyzji).

Responsywność

Jeśli chcesz, żeby Twój sklep internetowym był prosty i przyjazny użytkownikom, zadbaj o responsywność witryny. Strona powinna prawidłowo się wyświetlać i szybko wczytywać na różnego rodzaju urządzeniach, zarówno stacjonarnych, jak i mobilnych. Układ stron zaprojektowanych w technologii RWD (responsive web design) samoczynnie dostosowuje się do rozmiaru okna przeglądarki. Jest to dość istotne, ponieważ coraz częściej robimy zakupy za pośrednictwem urządzeń mobilnych, przede wszystkim smartfonów, ale także tabletów.  

Sekcja z produktami powiązanymi

Umieszczenie na stronie sekcji z produktami powiązanymi to dość prosty sposób na zwiększenie sprzedaży. „Klienci, którzy kupili ten produkt, kupili również” – na pewno znasz to z innych e-sklepów. Na podstawie historii zakupów warto zarekomendować klientowi produkty uzupełniające, np. tusze, jeśli ostatnim zakupem była drukarka. Można wykorzystać również historię wyszukiwania i wyświetlić na stronie produkty o zbliżonych parametrach. Aby nie przytłoczyć użytkownika, sekcja z produktami powiązanymi nie może być zbyt obszerna (najlepiej pokazać 2 – 3 oferty).

Różne metody wysyłki

Użytkownicy lubią mieć wybór, jeśli chodzi o sposób wysyłki zamówienia. Niektórzy preferują dostawę kurierem lub pocztą na wskazany adres, dla innych znacznie wygodniej odebrać paczkę w punkcie lub w paczkomacie. Czasami brak odpowiedniej formy dostawy jest czynnikiem wpływającym na rezygnację z zakupów. Podpisywanie umów z różnymi firmami kurierskimi, szczególnie w przypadku mniejszych sklepów, może być kłopotliwe, dlatego warto rozważyć współpracę z brokerem kurierskim.

Możliwość wyboru płatności

Nawet prosty sklep internetowy łatwo zintegrować z bramkami płatności, które umożliwiają klientom różne opcje płatności. Pamiętaj, ze użytkownicy mają zróżnicowane preferencje dotyczące sposobu opłacania zamówienia. Najpopularniejsze metody to szybki przelew online, BLIK  i PayPal, przy czym niektórzy wciąż wolą wykonać przelew tradycyjny. Szczególnie jeśli w Twojej ofercie znajdują się droższe produkty, warto udostępnić klientom płatności ratalne.

Widoczność w sieci

Naturalne wyniki wyszukiwania są najlepszym źródłem ruchu. Użytkownicy najczęściej zaczynają poszukiwania interesujących ich produktów, wpisując w wyszukiwarkę różne frazy. Warto więc zadbać o wysokie pozycje strony sklepu internetowego w Google. Poprawie widoczności witryny w sieci sprzyja odpowiednia optymalizacja, umieszczanie w treściach właściwie dobranych słów kluczowych, prowadzenie bloga i linkbuidling.

Newsletter i media społecznościowe

Pamiętaj, że uruchomienie prostego sklepu internetowego to jedno, a przyciągnięcie klientów i przekształcenie ich  w lojalnych klientów to drugie. Wykorzystuj dostępne narzędzia marketingowe. Bardzo skutecznym sposobem na budowanie dobrych relacji z klientami i zwiększanie sprzedaży jest regularne wysyłanie newsletterów. Nie zapominaj o mediach społecznościowych – dzisiaj to podstawa. Platformy takie jak Facebook, Instagram czy TikTok mają ogromny potencjał i jeśli są umiejętnie wykorzystywane mogą pomóc w odniesieniu sukcesu.

Karta produktu – jak powinna wyglądać w sklepie internetowym?

Liczba klientów e-sklepów systematycznie wzrasta. O ile jeszcze stosunkowo do niedawna sporo osób podchodziło z rezerwą do zakupów online, tak dzisiaj coraz więcej użytkowników docenia ich zalety i bez obaw zamawia przez Internet różne produkty. W miarę jak przybywa klientów, przybywa również konkurencji. Żeby odnieść sukces w branży e-commerce trzeba wiedzieć, jak przyciągnąć klientów do sklepu i jak zachęcić ich do zakupów. Bardzo ważnym elementem jest karta produktu. Co to jest i według jakich zasad powinna być skonstruowana?

Dlaczego dobrze zaprojektowana karta produktu jest tak ważna?

Żeby zrozumieć, dlaczego karta produktowa jest tak ważna, warto przyjrzeć się specyfice zakupów online. Trzeba bowiem pamiętać, że choć coraz nowsze technologie i różne rozwiązania wdrażane przez e-sklepy ułatwiają robienie zakupów w sieci, to jednak wciąż wiążą się one z pewnymi ograniczeniami. Chodzi przede wszystkim o to, że przed zakupem klient nie ma możliwości fizycznego kontaktu z produktem. Nie może go dotknąć, ani dokładnie obejrzeć. Całą swoją wiedzę na temat interesującego go artykułu czerpie ze strony internetowej sklepu – właśnie z karty produktu. A jeśli nie znajdzie na niej wszystkich informacji? Istnieje ryzyko, że uda się do konkurencji lub zrezygnuje z zakupu. W obydwu przypadkach tracimy klienta, a tym samym szansę na zysk. Co więcej, taki klient prawdopodobnie nie wróci już na naszą stronę. Owszem, czasami użytkownicy zwracają się z pytaniami na temat produktów bezpośrednio do sprzedającego. Jednak czekanie na inicjatywę klienta nie jest najlepszym rozwiązaniem. Przede wszystkim zakłóca to ścieżkę zakupową. Nie jest to wygodne rozwiązanie ani dla klientów, ani do sprzedawców. Można, co prawda, dopytać o pewne kwestie, ale jeśli chodzi o pełny opis czy specyfikację, to znacznie prościej poszukać tego samego lub podobnego produktu u konkurencji. Z punktu widzenia sprzedawcy odpowiadanie kolejnym klientom na te same pytania może zbyt czasochłonne. Znacznie lepiej i znacznie prościej sporządzić rzetelną kartę produktu. Warto podkreślić, że karta produktowa pozwala również na poprawę widoczności sklepu w sieci. Odpowiednio skonstruowane, merytoryczne treści doceniane są więc nie tylko przez użytkowników, ale także przez algorytmy Google. Jest to bardzo istotne, ponieważ wyniki organiczne są jednym z najlepszych źródeł ruchu dla stron i sklepów internetowych.

Karta produktu – jak powinna wyglądać?

Karta produktu powinna być dobrze przemyślana, czytelna i przejrzysta. Ważna jest nie tylko jej zawartość, ale również estetyka. Zbyt małe lub zbyt duże czcionki i interlinie, źle dobrane lub zbyt krzykliwe kolory czy kolor liter zlewający się z kolorem tła zdecydowanie utrudniają odbiór i skupienie się na tekście, a czasem wręcz uniemożliwiają czytanie. Tworząc kartę produktu, warto pamiętać o kilku ważnych elementach. Jeśli chcemy zachęcić użytkownika do złożenia zamówienia, nie powinno ich zabraknąć.

Nazwa produktu

Podstawowym elementem karty produktowej jest nazwa produktu, będąca jednocześnie nagłówkiem H1. Choć wydaje się to dość oczywiste, sprzedawcy wydają się zapominać, że klient musi przede wszystkim wiedzieć, o czym właśnie czyta. Nazwa produktu powinna być jak najbardziej dokładna – dobrze jeśli uwzględnia również nazwę modelu i najważniejsze parametry, takie jak np. kolor czy rozmiar, które wyróżniają dany produkt. Jeśli na przykład sprzedajesz smartfony, nagłówek H1 o treści „Samsung Galaxy” to zdecydowanie za mało. Znacznie lepsza będzie nazwa „Samsung Galaxy S21 Ultra 5G 128 GB (czarny)”. Potencjalny nabywca nie będzie miał wątpliwości, jaki artykuł ogląda i jakie są podstawowe parametry telefonu. Pamiętaj, że dobrze skonstruowany nagłówek H1 ma wpływ na pozycjonowanie i może przekładać się na zwiększenie ruchu na stronie. Im bardziej konkretna nazwa, tym większa szansa, że do sklepu trafi klient realnie zainteresowany kupnem danego produktu.

Zdjęcia dobrze prezentujące produkt

Niezwykle istotne są również zdjęcia – ich brak na karcie produktu działa zdecydowanie zniechęcająco i może spowodować opuszczenie przez użytkownika strony, zanim zapozna się on ze specyfikacją przedmiotu. Klient jest całkowicie zdany na nas. Nie może przed zakupem wziąć produktu do ręki, dlatego należy mu go jak najdokładniej zaprezentować. Jakie zdjęcia powinny znaleźć się na karcie produktowej? Zarówno ukazujące przedmiot w całości, jak i zdjęcia pokazujące detale. Oprócz typowych zdjęć produktowych (na białym tle), warto również umieścić zdjęcia kontekstowe (np. osoba jadąca na rowerze po parku, jeśli przedmiotem sprzedaży jest rower). W przypadku odzieży dobrze zadbać, by na karcie znalazły się również zdjęcia na modelach.

Cena

To kolejny element, który wydaje się oczywisty. Mimo wszystko warto jednak pochylić się nad tym punktem. Na każdej karcie produktu powinna być dobrze widoczna cena w walucie obowiązującej w danym kraju. Jeżeli ofertę kierujesz do klientów indywidualnych, zamieszczaj cenę brutto. Przeliczanie waluty czy doliczanie podatku jest zwyczajnie kłopotliwe, a poza tym może być źródłem nieporozumień. Musisz pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze – cena jest jednym z najważniejszych czynników mających wpływ na decyzje zakupowe klientów. Po drugie – nikt nie lubi, gdy przy kasie okazuje się, że za zakupy trzeba zapłacić więcej. Dopilnuj, aby cena na karcie była zawsze aktualna. Jeżeli produkt objęty jest promocją, dobrym rozwiązaniem jest przekreślenie regularnej ceny i umieszczenie obok ceny obowiązującej. 

 

Parametry i atrakcyjny opis

Każda karta powinna jak najdokładniej przedstawiać produkt. Pamiętaj, że dla klienta jest to główne źródło informacji o asortymencie w sklepie. Mało informacji na karcie ogranicza możliwość zapoznania się z produktem, poza tym wygląda nieprofesjonalnie i odstrasza użytkowników. Warto umieszczać zarówno szczegółowe parametry, jak i opisy napisane językiem korzyści. Parametry są bardzo istotne w przypadku takich produktów jak np. sprzęt elektroniczny, choć nie tylko. Opisy najlepiej tworzyć samodzielnie. Zamieszczając w treści odpowiednie słowa kluczowe, możesz wpływać na zwiększenie widoczności Twojego sklepu w wyszukiwarce Google. Dlaczego nie warto kopiować tekstów? Przede wszystkim działa to niekorzystnie na pozycjonowanie, może być również negatywnie odbierane przez użytkowników.

Call to Action

Gdy klient zapozna się już z produktem i podejmie decyzję o jego kupnie, należy ułatwić mu zadanie. Odpowiednio duży, wyróżniający się i umieszczony w widocznym miejscu przycisk umożliwiający dodanie artykułu do koszyka jest niezbędnym elementem na każdej karcie produktu. Powinien znajdować się nad linią przewijania strony i nie wzbudzać wątpliwości, do czego służy. W roli CTA najlepiej sprawdzą się krótkie hasła w trybie rozkazującym, np. „Kup teraz”, „Złóż zamówienie”, „Dodaj do koszyka”.  Przyciski z wezwaniem do działania najczęściej umieszczane są po prawej stronie karty produktowej i lepiej nie eksperymentować z ich położeniem – klienci mogą być poirytowani, że nie ma go tam, gdzie powinien być, a to z kolei stwarza ryzyko opuszczenia ścieżki zakupowej.

Ważne informacje

Co jeszcze warto umieścić na karcie produktu? Na przykład informacje o dostępności danego artykułu. Klient powinien wiedzieć, czy produkt jest aktualnie dostępny, czy też nie. Może być rozczarowany, jeśli po dodaniu towaru do koszyka nie będzie mógł zrealizować zamówienia. Jeżeli w magazynie zostało tylko kilka sztuk produktu, dobrym pomysłem jest uwzględnienie tego na karcie. Taka informacja może stać się impulsem, który przyspieszy decyzję zakupową. Ważne z punktu widzenia klienta mogą być również informacje na temat przesyłki i możliwych metod płatności. Umieść na karcie, jaki jest koszt i dostępne formy przesyłki, a także jaki jest przewidywany czas realizacji zamówienia.

Dodatkowe elementy, o których warto pamiętać

Karty produktów powinny być przede wszystkim rzetelnym źródłem informacji o oferowanych przez Ciebie artykułach. Warto jednak konstruować je w taki sposób, by również zachęcały użytkowników do zakupów. Ważnymi elementami mogą być np. krótkie filmiki, recenzje innych użytkowników, a także sekcja z polecanymi produktami.

Video

Wykorzystywanie formatów video jest dziś bardzo ważnym trendem marketingowym. Nie zapominaj o tym, tworząc kartę produktu. Większość klientów potwierdza, że obecność na stronie filmików pozwala im lepiej zapoznać się z oglądanym artykułem i ułatwia podjęcie decyzji o jego kupnie.

Produkty rekomendowane

Innym bardzo ważnym trendem w e-commerce jest personalizacja. Na podstawie historii zakupów lub przeglądanych przez klienta produktów, możesz zaproponować mu artykuły powiązane, np. o zbliżonych parametrach, albo komplementarne.

Recenzje użytkowników

Przed podjęciem decyzji zakupowej wielu użytkowników sprawdza, jakimi opiniami produkt cieszy się wśród innych klientów. Pozytywne komentarze budują zaufanie i stanowią tzw. społeczny dowód – utwierdzają użytkownika, że jego decyzja o kupnie danej rzeczy jest słuszna. Umieszczenie na karcie produktów sekcji z recenzjami i opiniami może być więc bardzo dobrym pomysłem i skutecznym sposobem na zwiększenie sprzedaży.

Dlaczego karta produktu powinna być responsywna?

Tworząc kartę produktu, trzeba pamiętać o jeszcze jednej kwestii. Do przeglądania Internetu i zakupów online użytkownicy wykorzystują różne urządzenia, przy czym coraz więcej korzysta z urządzeń mobilnych. Według raportu E-commerce w Polsce 2020  aż 69% internautów robi e-zakupy, korzystając ze smartfonów (80% korzysta z laptopów, 50% z komputerów stacjonarnych, 24% z tabletów, a 1% z czytników e-booków). Responsywne karty produktów są więc koniecznością. Strona powinna prawidłowo się wyświetlać zarówno na komputerach i laptopach, jak i na smartfonach i tabletach. Warto zadbać, by wypełnianie formularzy wygodne było z poziomu każdego urządzenia, a treści na stronie nie „rozjeżdżały się”.

Dlaczego warto otworzyć sklep internetowy?

Myślisz nad założeniem własnego biznesu i spróbowaniem sił w branży e-commerce? A może prowadzisz już sklep stacjonarny i zastanawiasz się nad rozszerzeniem działalności o sprzedaż online? Biorąc pod uwagę aktualne trendy wśród konsumentów, warto wziąć to pod uwagę. Otworzenie sklepu internetowego nie musi wiązać się z wysokimi kosztami, a odpowiednio poprowadzony sklep może być dobrym źródłem dochodów. Sprawdź, czy i dlaczego warto otworzyć sklep internetowy.

Coraz większa popularność zakupów online

Internet jest dziś obecny niemal w każdej dziedzinie naszego życia. Według danych GUS-u dostęp do sieci ma już około 90% gospodarstw domowych w Polsce. Dzięki stacjonarnym i mobilnym urządzeniom z dostępem do Internetu możemy np. komunikować się ze znajomymi, opłacać rachunki, korzystać z nawigacji, oglądać filmy, słuchać muzyki, a także robić zakupy. Sklepy online stają się coraz bardziej popularne, a z każdym rokiem przybywa konsumentów, którzy przekonują się do tej formy zakupów. Co można kupić w e-sklepach? Niemal wszystko – od suplementów diety i produktów spożywczych po narzędzia i artykuły budowlane. Jak pokazują statystyki, przez Internet najczęściej kupujemy ubrania i obuwie, w tym również odzież sportową, artykuły dziecięce i zabawki, sprzęt elektroniczny, m.in. komputery, laptopy czy smartfony, bilety na imprezy i wydarzenia kulturalne, a także kosmetyki i perfumy. Według użytkowników zakupy w sieci są wygodne i pozwalają zaoszczędzić czas. Klienci mają na wyciągnięcie ręki dostęp do artykułów z całego świata, a dodatkowo łatwo porównać oferty różnych sklepów i wybrać najkorzystniejszą. Trzeba mieć świadomość, że wraz z rosnącą popularnością zakupów online przybywa konkurencji – każdego dnia pojawiają się nowe sklepy. Mimo wszystko branża e-commerce ma nadal ogromny potencjał, a otwarcie własnego sklepu internetowego to dobry pomysł na biznes.

Niskie koszty prowadzenia działalności

Wiele osób rezygnuje z marzeń o założeniu własnego biznesu i sprzedaży online z powodu braku odpowiednich środków na start. Inni boją się, że zainwestowane pieniądze nie przyniosą zysku, a jeśli sklep nie odniesie sukcesu – stracą wszystkie pieniądze, które włożyli w rozwój interesu. Tymczasem, aby otworzyć własny sklep internetowy, nie trzeba dysponować dużym kapitałem, a rozpoczęcie działalności nie musi wiązać się z żadnym ryzykiem. Obecnie wiele sklepów działa na zasadzie dropshippingu. To model logistyczny, w którym odpowiedzialność za wysyłkę towarów do klienta przeniesiona jest na dostawcę. Warto przyjrzeć się bliżej, czym jest i jakie korzyści daje dropshipping. Żeby zacząć sprzedawać, musisz znaleźć dostawcę, który ma w ofercie interesujący Cię asortyment (może to być hurtownia, importer lub producent) i ustalić warunki współpracy. Na początku raczej trudno wynegocjować duże rabaty od dostawców, hurtownie przyznają je zazwyczaj stałym kontrahentom lub sklepom z bardzo dużymi obrotami. Dlaczego rabaty są dość istotne? To dzięki nim sklep może narzucić większą marżę (a właśnie marża stanowi zysk dla sklepów opartych o dropshipping), nie podnosząc przy tym cen i pozostając konkurencyjnym na rynku. Klient kupuje produkty w sklepie internetowym, który przygotowuje również dowód sprzedaży, ale zamówienie kompletowane jest w hurtowni i stamtąd w imieniu sklepu wysyłane. Oznacza to, że jako sprzedawca nie musisz kupować towaru i martwić się o jego magazynowanie. Z dostawcą rozliczasz się jedynie za te produkty, które sprzedałeś. Nie musisz również podpisywać umów z firmami kurierskimi i zatrudniać osób odpowiedzialnych za obsługę magazynu i pakowanie przesyłek.

Ile kosztuje założenie i prowadzenie strony internetowej sklepu?

Warto wiedzieć, że również założenie i prowadzenie strony internetowej sklepu nie musi wiązać się ze sporymi wydatkami. Sklep można otworzyć np. na platformie typu SaaS – nie trzeba wówczas ani znać się na budowaniu stron, ani zatrudniać specjalistów. Wystarczy zarejestrować się na konkretnej platformie i opłacić abonament. Bardzo często usługodawcy dają możliwość wyboru abonamentu. Na początku działalności można wybrać podstawową, najekonomiczniejszą opcję, a w miarę rozwoju sklepu i indywidualnych potrzeb, testować bardziej rozbudowane pakiety. Korzystając z platformy SaaS, nie trzeba martwić się o takie kwestie jak zgodność z RODO czy aktualizację oprogramowania, nie trzeba również opłacać serwera i wykupować domeny. Oprogramowanie można łatwo zintegrować z hurtowniami, platformami sprzedażowymi czy dostawcami płatności online, a produkty do sklepu wprowadza się szybko i prosto, metodą drag and drop.

Wsparcie sprzedaży stacjonarnej

Prowadzisz sklep stacjonarny? Pomyśl, czy nie warto wesprzeć sprzedaży, otwierając sklep internetowy. Użytkownicy coraz częściej wybierają zakupy online. W e-sklepach mogą kupować bez wychodzenia z domu i o dowolnej porze, również w święta. Nie muszą dopasowywać się do godzin otwarcia sklepu stacjonarnego, a podczas zakupów nigdzie nie muszą się spieszyć. Oznacza to, że klienci mogą zaspokoić swoje potrzeby niemal natychmiast. Wystarczy, że wejdą na stronę, dodadzą wybrany produkt do koszyka i klikną przycisk „złóż zamówienie”. Jeśli prowadzisz jedynie sprzedaż offline, być może tracisz sporo klientów – część decyduje się na zakup u konkurencji, a inni po prostu rozmyślają się i definitywnie rezygnują z zakupów. Zarówno dogodne, domowe warunki, jak i dobrze zaprojektowana, funkcjonalna witryna sprzyjają surfowaniu po sklepie. To z kolei zwiększa szansę na to, że klient włoży do koszyka i zamówi również inne produkty, a nie tylko te, które zamierzał kupić pierwotnie. Warto także pamiętać o tym, że sklep internetowy można skutecznie promować na wiele  różnych sposobów, co oczywiście ułatwia dotarcie do potencjalnych klientów i daje realne szanse na zwiększenie zysków.

Możliwość personalizowania ofert

Personalizacja jest dzisiaj jednym z ważniejszych trendów, jeśli chodzi o handel. Klienci lubią mieć przekonanie, że oferta dopasowana jest do ich indywidualnych potrzeb. Dzięki różnym narzędziom w dość prosty sposób można zbierać informacje o użytkownikach, a dzięki analizie pozyskanych w ten sposób danych tworzyć personalizowane oferty. W sklepie tradycyjnym jest to utrudnione. Sprzedawcy mogą, co prawda, pozyskiwać informacje o preferencjach klientów podczas bezpośredniej rozmowy, ale taki sposób ma pewne ograniczenia. W sklepie online można analizować historię dotychczasowych zamówień czy śledzić, jakie produkty przegląda klient i jakie stosuje przy tym filtry (np. cena, parametry). Dzięki temu znacznie łatwiej zarekomendować użytkownikowi produkty, które najbardziej pasują do jego oczekiwań, a także produkty komplementarne. Na przykład, jeśli klient zainteresowany jest kupnem smartfona, można zaproponować mu odpowiednie etui, słuchawki lub głośniki bezprzewodowe. Jako sprzedawca sklepu internetowego wiesz więcej o swoich klientach, a dla tych, którzy zakupy robią często, możesz zaoferować specjalne rabaty.

Sprzedaż wielokanałowa i możliwość dotarcia do różnych grup odbiorców

W dzisiejszych czasach warto stawiać na różne kanały dystrybucji. Nawet jeśli Twój sklep stacjonarny prosperuje całkiem nieźle, warto zastanowić się nad otworzeniem sklepu internetowego. Prawdopodobnie zyski mogłyby być jeszcze więcej, a przecież właśnie o to chodzi. Dzięki stronie www możesz docierać do różnych grup klientów, nie tylko z Twojego miasta czy regionu, ale z całego świata. Sprzedaż przez Internet właściwie nie ma granic, a użytkownicy nie ograniczają się do poszukiwania produktów w sklepach zarejestrowanych w swoim kraju. Warto rozważyć również sprzedaż przez media społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram, a także portale sprzedażowe, np. Allegro czy OLX. Klienci mają bardzo różnorodne upodobania i preferują różne kanały komunikacji i sprzedaży. Sklep internetowy powinien być jednak podstawą – profesjonalna strona wzbudza zaufanie użytkowników i zachęca do zakupów.

Jak wymyślić logo i skąd czerpać pomysły? Podpowiadamy!

To, co często pierwsze wymyśla się podczas otwierania nowej firmy to jej nazwa i logo. Nie warto jednak się spieszyć z żadnym z tych pomysłów. Oba mają, choć nie zawsze może to się wydawać takie oczywiste, duży wpływ na sukces firmy. Dziś omówimy logo, czyli jeden z elementów, który składa się na identyfikację wizualną marki. Jakich zasad przestrzegać przy tworzeniu logu, o czym pamiętać i skąd czerpać pomysły. O tym wszystkim w naszym artykule.

Dlaczego logo jest tak ważne?

Logo, tak jak każdy element powstającej firmy jest niezwykle ważne. Jest jednak szczególnie istotne z kilku powodów. Przede wszystkim logo to coś, co pierwsze będzie kojarzyć się z Twoją firmą. Klient np. wchodząc na stronę internetową sklepu lub kiedy natknie się na social media firmy w Internecie, to właśnie pierwsze co zobaczy to logo. Nie może więc go w żaden sposób odrzucać. Logo wpływa na pierwszą opinię o marce, może przyciągnąć uwagę i sprawić, że klient będzie przeglądać ofertę lub wręcz odwrotnie. Źle zaprojektowane logo może odrzucić klienta i spowodować, że opuści on stronę internetową. Z czasem to także logo będzie kojarzone z firmą, przynajmniej wtedy, jeśli uda się je właśnie dobrze zaprojektować. Logo może także pozwolić na wyróżnienie się spośród konkurencji, a to ważne w każdej branży.

O czym należy pamiętać, projektując logo?

Logo pasujące do marki

Dobrze jest, żeby logo w jakiś sposób nawiązywało do tego, czym zajmuje się firma. Dzięki temu znacznie łatwiej będzie skojarzyć je z marką. Nie musi to być dosłowne przedstawienie branży, w jakiej się działa. Równie dobrze sprawdzi się coś subtelnego. Oczywiście można też postawić na logo, które w żaden sposób nie będzie kojarzyć się z tym, co się sprzedaje lub jakie usługi się oferuje. Przykładem może być Apple i jego jabłko. Jednak nie każdy osiągnie taki sukces jak ta firma – nadgryzione jabłko dzisiaj niemal każdemu kojarzy się właśnie z Apple.

Prostota

Logo powinno być stosunkowo proste. Wszystko po to, by można je łatwo zapamiętać. To właśnie jest jeden z jego najważniejszych celów, aby jak tylko klienci zobaczą logo, wiedzieli, że chodzi właśnie o tę konkretną firmę.

Unikalność

To coś, co jest niezwykle istotne. Tworzone logo nie może być podobne do żadnego innego, które już reprezentuje jakąś firmę. Oczywiście nie sposób sprawdzić loga wszystkich firm, które działają na rynku. Warto jednak podczas analizy konkurencji, którą i tak robi się na którymś etapie tworzenia biznesplanu, sprawdzić również, jakie mają logo.

Kolory

Kształt i kolory to tak naprawdę dwa składniki, które tworzą logo. Tutaj również trzeba pamiętać o prostocie. Dlatego logo nie powinno składać się ze zbyt wielu kolorów. Wiele marek, także tych światowych, stawia na tak naprawdę na jeden kolor, a właściwie połączenie tego jednego koloru z białym tłem. Wystarczy spojrzeć na takie firmy jak Coca Cola, Facebook, Cinema City czy Carlsberg. Każda z tych to firm to wprawdzie inny, ale jednak jeden kolor.

Ponadczasowość

Nie powinno się ulegać trendom w grafice czy żadnym innym względzie, które mogłoby mieć wpływ na kształt logo. Jeśli zakłada się firmę z myślą o wielu latach, to będzie ono musiało tak samo dobrze wyglądać przez cały czas. Nie tylko wtedy, kiedy akurat będzie moda na takie kształty czy kolory. Oczywiście zawsze można zmienić logo, ale takie modyfikacje po pierwsze, przeważnie robi się bardzo rzadko – raz na wiele lat, a po drugie często są to naprawdę delikatne zmiany. Tworząc logo trzeba także pamiętać, że w przyszłości być może będzie rozwijać się firmę o inne usługi, towary, czy w ogóle gałęzie gospodarki. Również wtedy musi być ono aktualne. Właśnie dlatego nie zawsze sprawdzi się bezpośrednie przedstawianie usługi czy towaru na logo.

Logo a nazwa

Tutaj trudno mówić o jednej możliwej drodze. Są dwie i obie sprawdzają się bardzo dobrze. Niektóre firmy decydują się wstawiać nazwę do logo, inne nie. Wydaje się, że dobrym pomysłem jest nieumieszczanie nazwy, jeśli jest ona bardzo długa. Wtedy w niektórych sytuacjach może być po prostu problem z fizycznym umieszczeniem jakiegoś logo.

Daj sobie czas

Nie wykorzystuj pierwszego pomysłu, który przyjdzie Ci do głowy, ani tego, który jako pierwszy uznasz za najlepszy. Warto z taką decyzję się przespać, a może także skonsultować się z innymi, jak oni widzą to logo.

Jak wymyślić logo?

Po pierwsze nie warto się spieszyć i pamiętać o wszystkich wymienionych wcześniej rzeczach. Trzeba mieć także świadomość, że logo nie ma się podobać nam, ma ono spełniać określoną funkcję, o której pisaliśmy w jednym z poprzednich akapitów. Dlatego trzeba wiedzieć do kogo się je kieruje. Jeśli będzie miało na celu zdobycie klientów dojrzałych, a do tego oferuje się jakieś ekskluzywne produkty, to na pewno powinno być ono ascetyczne. To znaczy proste, eleganckie, bez dziwnych kształtów. Może to być np. pojedyncza litera z jakimś dodatkiem lub jakiś prosty kształt. Jeśli kieruje się swoje produkty do młodzieży to można pokusić się o więcej fantazji. Kolejna rzecz to oczywiście analiza konkurencji, o której już wspominaliśmy. Nie chodzi oczywiście o to, aby od niej zagapić logo, ale na pewno warto sprawdzić, na czym się ona skupiła. Po pierwsze, żeby nie zrobić niczego zbyt podobnego, a po drugie, żeby sprawdzić jak np. klienci reagują na takie logo. Jeśli pozytywnie to warto podążać w tym samym kierunku.

Gdzie szukać inspiracji do tworzenia logo?

Oprócz samej konkurencji, warto przyjrzeć się także znanym i dużym markom. Dzięki temu będzie można zobaczyć ogólną charakterystykę tych, którzy robią to najlepiej.  Oprócz przeczesywania stron, żeby zobaczyć jak wygląda logo, można też zajrzeć na kilka stron, które powstały specjalnie w tym celu, aby służyć jako inspiracja. Na logomoose można wpisać dowolne słowo, a witryna pokaże skojarzone z nim loga. Podobnie działa logopond, czy Brand New. Oczywiście najlepiej jest zlecić stworzenie logo profesjonalistom, jednak nie zawsze można sobie na to pozwolić. Wtedy dobrze jest przestrzegać tych kilku zasad i czerpać inspiracje od najlepszych.

Litewskie portale aukcyjne, czyli odpowiedniki Allegro na Litwie

Rynek e-commerce na świecie bardzo szybko się rozwija, jest to też bardzo globalna gałąź gospodarki. Zarówno dla sprzedawców, jak i klientów możliwe jest docieranie do tych drugich z różnych zakątków świata. Dla Polski oczywiście naturalny jest oczywiście handel z jej sąsiadami. Należą do nich między innymi kraje bałtyckie, w tym Litwa. Również tam działają na rynku, podobnie jak i w Polsce portale aukcyjne i sprzedażowe – właśnie te Litewskie odpowiedniki Allegro, jak i ogólna sytuacja na rynku e-commerce w tym nadbałtyckim kraju, będzie tematem tego artykułu.

Litewski rynek e-commerce

Litwa podobnie jak i inne kraje bałtyckie jest bardzo przyjazna nowym technologiom. Ludzie bardzo chętnie zmieniają swoje zwyczaje i korzystają z Internetu, także w celach zakupowych. Sam dostęp do Internetu na Litwie to około 75% społeczeństwa. Sprzedaje się tam bardzo dobrze to, co wszędzie, choć nie tylko. Ubrania, elektronika użytkowa, kosmetyki to wszystko to, co także w innych krajach cieszy się popularnością w sieci. Oprócz tego Litwini kupują także bilety na wydarzenia, żywność oraz produkty użytku osobistego. Wszystko to zarówno w sklepach internatowych jak na portalach aukcyjnych czy sprzedażowych – swego rodzaju litewskich odpowiednikach Allegro. Jest ich kilka, choć nie wszystkie to typowo litewskie portale, część z nich to globalne, które po prostu Litwini chętnie wykorzystują.

Pigu.lt

To portal, który jest nie tylko największym graczem na Litwie, ale ogólnie w krajach bałtyckich. Został założony w 2007 roku. Wtedy też zaczął działać na Litwie, jednak z czasem, w 2011 rozszerzył swoją ofertę także o Łotwę, a po kolejnych 3 latach w 2014 o Estonię. Można na nim kupić wiele różnych produktów z takich branż jak elektronika użytkowa, sprzęt AGD, meble, produkty przeznaczone do wystroju wnętrz, ubrania, kosmetyki, artykuły sportowe i wiele więcej. Jest tam więc praktycznie wszystko to, co sprzedaje się w Internecie.

Sklebiu.lt

Ten portal jest ogromny pod względem tego, co można tam kupić i oczywiście sprzedać. Warto zaznaczyć, że jest to swego rodzaju tablica z ogłoszeniami. Jeśli chodzi o porównanie to najbliżej będzie jej do polskiego OLX-a. Jeśli chodzi o kategorie, to jest tam elektronika użytkowa, samochody, nieruchomości, produkty dla dzieci, ubrania, meble i znacznie więcej. Jest to wiec świetne miejsce, jeśli chce się znaleźć jakąś bardzo dobrą okazję, jeśli chodzi o kupno, ale też, jeśli chce się sprzedawać cokolwiek.

eBay.com

Ta międzynarodowa wersja tego serwisu, cieszy się uznaniem i dużą popularnością wśród Litwinów. W dużej mierze zakupów dokonują tam klienci z myślą o nabyciu czegoś z zagranicy, bo nie ma on lokalnej wersji jak np. ta w Niemczech.

AliExpress.com

To chyba znany każdemu portal sprzedażowy. Działają tam głównie sprzedawcy z Azji – przede wszystkich z Chin. Litwin – podobnie jak Polacy bardzo upodobali sobie tanie zakupy z Chin dlatego ten portal znalazł się wśród najbardziej popularnych w tamtym kraju.

Alio.lt

To kolejny portal chętnie odwiedzany przez Litwinów. Pod względem interfejsu przypomina on serwisy ogłoszeniowe. Można na nim nie tylko kupić różne produkty, ale także zamówić usługi. Remont mieszkania, wyjazd na wakacje, a nawet oferty pracy.

Barbora

To największy sprzedawca żywności na Litwie. To właśnie od tego kraju zaczynał swoje działania, jednak z czasem poszerzył ją także o Łotwę i Estonię. Od jakiegoś czasu działa także w Polsce. Na razie tylko dla klientów z Warszawy, ale w przyszłości ma się to zmienić – już teraz jest planowane otwarcie na klientów z Trójmiasta.

Podsumowanie

Rynek Litewski jest oczywiście znacznie mniejszy niż w Polsce. Nie ma też jednego dominatora, jak ma to miejsce w Polsce. Jest wielu graczy, dużą popularnością cieszą się tam portale ogłoszeniowe. Klienci na pewno bardzo pozytywnie nastawieni są do nowinek technologicznych i chętnie dokonują zakupów w sieci. Ponad połowa klientów preferuje płatność telefonem, na drugim miejscu jest taka kartą. Na pewno jest to rynek, który warto rozważyć w przypadku ekspansji na rynki bałtyckie.

Niemiecki portale aukcyjne, czyli odpowiedniki Allegro w Niemczech — lista TOP5

W Polsce zdecydowanie króluje Allegro, jeśli chodzi portale aukcyjne  i sprzedażowe. Jednak sprzedaż to nie tylko Polska. W dobie Internetu znacznie łatwiej jest docierać na inne rynki. Polscy sprzedawcy często chętnie szukają właśnie krajów, w których mogliby sprzedawać swoje produkty. Jednym z takich państwo są oczywiście Niemcy. Jest to dość naturalny kierunek, sprzedaż tam jest też bardzo przyjazna, bo Niemcy podobnie jak Polska są w Unii Europejskiej. Znacznie upraszcza to cały proces. Jednak jakie są te niemieckie portale aukcyjne – o tym w artykule.

Niemiecki rynek e-commerce

Niemcy to jeden z czołowych rynków e-commerce na świecie. W samej Europie przed nim plasuje się tylko Wielka Brytania. Ponad 90% niemieckich użytkowników Internetu robi zakupy w sieci, przekłada się to na liczbę 55 milionów potencjalnych klientów. Jedna trzecia z nich robi to przynajmniej raz w tygodniu. Warto też pamiętać, że Niemcy to bardzo bogaty naród, tak więc wydają sporo na zakupy. Najbardziej poszukiwane towary, to podobnie jak i u nas: odzież, elektronika użytkowa, wyposażenie domu, czy różnego rodzaju artykuły rozrywkowe. Wszystko to kupują zarówno w sklepach internetowych, jak i różnego rodzaju portalach sprzedażowych.  Jeśli chodzi o te ostatnie, to jest ich kilka, które liczą się na rynku. Poniżej trochę więcej o nich.

Amazon.de

Ten portal króluje nie tylko w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, ale właśnie też w Niemczech. Działa na nim kilkadziesiąt tysięcy firm. Z czego aż 3,4 tysiąca największych zanotowało obroty powyżej 1 mln dolarów w ciągu roku. Pokazuje to, jak duży i z ogromnym potencjałem jest to portal. Podobnie jak i inne wersje językowe tego portalu, jeśli chodzi o wymagania względem sprzedawców, są one bardzo restrykcyjne. Między innymi dlatego nie warto być uzależnionym od tego portalu. Każdy opis produktu musi spełniać określone warunki, jeśli chodzi o jego długość, a także informacje w nim zawarte. Niektórych informacji nie wolno zawierać w opisach. Ważne jest, żeby przed rozpoczęciem sprzedaży tam, dobrze zaznajomić się z panującymi zasadami. Trzeba jednak pamiętać nie tylko o samych zasadach, ale także o optymalizacji takich opisów. Powinny w nich znaleźć się słowa kluczowe, które naprowadzą klientów na dany produkt. Tak, pozycjonowanie jest tam tak samo ważne, jak podczas działania na podstawie własny sklep internetowy. Amazon to możliwość kupna prawie wszystkiego od różnych sprzedawców. Od dawna można tam kupić nie tylko produkty samego Amazona, ale także niezależnych firm. Tak właśnie działa niemiecki odpowiednik Allegro – które też od niedawna sprzedaje pod swoją marką. Tym, co wyróżnia Amazon od wielu innych dostawców to między innymi możliwość sprzedaży, a raczej samej dostawy w dwóch różnych modelach logistycznych. Można oczywiście tak jak wszędzie, wysyłać produkty ze swojego magazynu. Jednak Amazon oferuje też znacznie ciekawszą opcję – swego rodzaju fulfillment. Wysyła się produkty do magazynu Amazon i to on zajmuje się całą logistyką. Oczywiście pobiera za to odpowiednie opłaty, ale można zaoszczędzić na tym sporo czasu więc może być opłacalne. Amazon to także bardzo wygodny portal dla konsumentów, można tak kupić wszystko jednym kliknięciem. Jego popularność jest też taka wysoka, bo cieszy się po prostu dużym zaufaniem. Każdy wie, że zakupy tam są bezpieczne. Trzeba też pamiętać, że Amazon w zależności od trendów rynkowych bardziej promuje konkretne kategorie produktowe.

eBay.de

To portal, który dostępny jest praktycznie na całym świecie. Tylko w czwartym kwartale sprzedaż tam wyniosła 2,9 mld dolarów. Plasuje się ona na drugim miejscu, zaraz za Amazonem. Można w nim kupować zarówno globalnie, jak i tylko ze swojego konkretnego rynku. Podobnie jest w przypadku niemieckiej wersji. Można uruchomić sprzedaż ze swojego np. polskiego konta i sprzedawać na cały świat. Można jednak też założyć konto w niemieckiej wersji serwisu i oferować swoje artykuły za jego pośrednictwem. Na pewno zwiększa się wtedy szanse na dotarcie właśnie do niemieckich klientów. Podobnie jak Amazon, aby ułatwić logistykę, oferuje on usługę fulfillment – czyli wysyłki towarów do zewnętrznych magazynów, skąd będą one nadawane bezpośrednio do klienta, nie trzeba się już więc martwić o dużą część logistyki. Jednak w przeciwieństwie do amerykańskiego giganta, w przypadku wyboru tej usługi na eBay zajmuje się tym firma zewnętrzna. eBay.de to bardzo bliski niemiecki odpowiednik Allegro. Podobnie jak na polskim portalu można tam sprzedawać i kupić prawie wszystko. Zakupy są wygodne i w dużym stopniu zautomatyzowane, tak jak płatności, wystarczy podpiąć swoje konto pod konto PayPal.

Real.de

Kolejny portal, który cieszy się dużą popularnością to właśnie Real.de. Nazwa nieprzypadkowa podobna jest do nieistniejącej już sieci stacjonarnych marketów. Bo właścicielem serwisu był właśnie ten market. Od jakiegoś czasu, jednak należy ona do Kauflanda. Real.de to trzecia siła w niemieckim e-commerce. Jego potencjał kryje się przede wszystkim w połączeniu biznesu stacjonarnego i internetowego.  Oczywiście to, że swoje produkty oferuje tam sam właściciel portalu, nie znaczy to, że nie mogą na nim swoich ofert pokazywać także inni sprzedawcy. Tak jak dwa poprzednie serwisy jest on bardzo ogólny i można na nim kupić produkty z wielu kategorii.

Mobile.de

Ten portal to tylko motoryzacja. Można na nim kupować i sprzedawać samochody, motocykle, ciężarówki. Jednak, jeśli chce się kupić, lub sprzedać samochód, to powinno się kierować w pierwszej kolejności właśnie tam.

Aurena.de

Ta strona to z kolei sprzedaż nieruchomości. Jest on więc bardzo ukierunkowany na konkretną branżę. Jednak mimo to jest bardzo popularny i w przypadku handlu nieruchomościami, powinno się zajrzeć właśnie tam.

Inne portale

Na rynku niemiecki działa oczywiście znacznie więcej portali sprzedażowych. Można tam znaleźć między innymi tamtejszy odpowiednik OLX, ale także DHD. Ten ostatni to podobnie jak duże wymienione w tym artykule portale miejsce, w którym można sprzedawać wszystko. Ograniczeniem będzie na pewno to, że nie ma tam pełnej możliwości personalizacji oferty, ale podobnie wygląda to na Amazonie. Kolejne miejsca, gdzie można kupować i które cieszą się dużą popularnością wśród niemieckich konsumentów to taki portale jak Otte.de, Zalando.de, BonPrix.de, Lidl.de.

Co warto wiedzieć o sprzedaży na rynku niemieckim?

Decydując się na sprzedaż na rynku niemiecki, niezależnie od tego, gdzie umieszcza się swoją ofertę, na pewno trzeba pamiętać o kilku kwestiach, które są ważne dla niemieckich konsumentów. Przede wszystkim rzetelność pod każdym względem. Opisy produktów powinny być napisane poprawnie, przez native speakera, dobrze jest też przedstawiać zalety ekologiczne produktów. Niemcy mogą być często skłonni dopłacić więcej do jakiegoś produktu, tylko dlatego, że jest on ekologiczny. Ważną informacją jest też to, że Niemcy bardzo lubią robić zakupy przy pomocy smartfonu. Ponad 50% zakupów online jest wykonywanych właśnie z użyciem telefonu. Jeśli chodzi o metody promocji, to wśród młodych odbiorców popularny jest Instagram, jednak sam Facebook nie odgrywa tak ważnej funkcji, jak w Polsce. Trzeba też pamiętać, aby spełniać wszystkie wymogi prawne. W innym wypadku można nie tylko narazić się klientom i stracić ich, ale także doprowadzić do tego, że konkurencja będzie mogła wyciągnąć konsekwencje prawne.

Niemiecki portale aukcyjne, czyli odpowiedniki Allegro w Niemczech — podsumowanie

Niemcy to więc bardzo duży rynek. Na szczęście jest też zróżnicowany i działa na nim wiele portali. Dzięki temu niezależnie od tego, czy chce się coś kupować, czy sprzedawać, istnieje duża konkurencja, dzięki której można znaleźć miejsce najbardziej dogodne dla siebie. Oczywiście w przypadku sprzedaży dobrze jest działać w kilku miejscach jednocześnie. Oczywiście oprócz portali, na rynku naszych zachodnich sąsiadów działają także tradycyjne sklepy internetowe i w nich również niemieccy konsumenci robią zakupy.

Rosyjskie portale aukcyjne – lista TOP5

Każdy ambitny sprzedawca po tym, jak osiągnie już jakiś etap rozwoju w swoim kraju, chce działać za granicą. Dzięki internetowi obszar działania jest niemal nieograniczony. Jednym z rynków, który dla polski jest dość naturalnym kierunkiem, jest Rosja. Gdzie tam sprzedawać, jakie są popularne serwisy w tym kraju. W Polsce mamy Allegro, czy w Rosji są podobne miejsca? O tym właśnie piszemy w dzisiejszym artykule.

Rynek rosyjski

To przede wszystkim duży potencjał. W tej chwili nie może równać z wieloma europejskimi rynkami pod względem wielkości, bo sprzedaż w sieci to tylko 5,5% całkowitej rosyjskiej sprzedaży detalicznej, jednak nawet tak niewielki procent w tak dużym kraju, tworzy z niego świetne miejsce do działania. Warto też pamiętać, że każde nowe pokolenie będzie coraz intensywniej stawiało, właśnie na zakupy w sieci, wzrost ten może być więc bardzo duży w kolejnych latach. Dobrze jest więc w nim uczestniczyć już od samego początku.

molotok.ru

Trudno na początku nie wspomnieć o tym serwisie w kontekście Allegro, mimo że został on już zamknięty. Był to właśnie serwis najbardziej zbliżony do naszego polskiego serwisu. Zaczynał podobnie, jako serwis tylko aukcyjny, z czasem się rozbudowując. Przez pewien czas należał nawet do grupy Allegro. Jednak zaczął przynosić coraz mniejsze zyski, a sama Grupa Allegro postawiła na jego konkurencje w postaci serwisu z ogłoszeniami.

Ozon.ru

To nie tylko serwis należący do grona największych w Rosji, ale też jeden z najszybciej się rozwijających. Podobnie jak nasze Allegro działa bardzo kompleksowo, jeśli chodzi o branże, choć zaczynał podobnie jak Amazon – od handlu książkami. Można tam kupić dosłownie wszystko. Sprzedawców z samej Rosji jest tam ponad 6000. Baza użytkowników to ponad 11,5 miliona osób. W 2020 roku przełożyło się to ponad 70 milionów transakcji. W porównaniu z 2019 rokiem jest to ogromny wzrost – ponad dwukrotny. Ozon otwiera się jednak także na zagranicznych sprzedawców, proponując możliwe łatwe wdrożenie na nim sprzedaży, dzięki szeregowi narzędzi. Należy do nich między innymi analiza rynku, pozycjonowanie, czy odpowiednie pakiety reklamowe. Bierze też przykład z Amazona. Pozwala podobnie jak ten światowy gigant dostarczać towary najpierw do jego magazynu i stamtąd ich wysyłkę do klientów końcowych. Sprzedawcy mogą też dostarczać swoim klientom towary za pośrednictwem punktów odbioru Ozon.

wildberries.ru

Zaczynał od sprzedaży ubrań. Jednak po jakimś czasie znacznie poszerzył swój zakres i dzisiaj można znaleźć na nim różnego rodzaju produkty.  Został założony w 2004 roku przez młodą moskwiankę. Obecnie generuje ponad 750 tysięcy transakcji każdego dnia. Działa na nim ponad 30 tysięcy sprzedawców. Jest to zdecydowany lider, jeśli chodzi o rynek rosyjski. Trudno więc wyobrazić sobie próbę odnalezienia się w sprzedaży w tym kraju, bez rozwijania sprzedaży właśnie na wildberries.ru. Obecnie poszerza swoją działalność także o inne kraje. Działa między innymi w Polsce, na Słowacji, czy od niedawna w USA. Dysponuje magazynami nie tylko w Rosji, ale także poza granicami kraju.

Yandex.market

Sam Yandex to bardzo popularny serwis internetowy w Rosji. Wielu mieszkańców tego kraju ma email właśnie z taką domeną. Właściciel serwisu w pewnym momencie stwierdził, że warto będzie przełożyć popularność samego serwisu na jego sprzedażową wersję. Jest to więc kolejne świetne miejsce, gdzie warto rozważyć sprzedaż, jeśli chce zacząć się działać na rynku rosyjskim. Miesięcznie zakupy tam wybiera ponad 20 milionów osób. Yandex to swego rodzaju agregator ofert sklepów internetowych. Użytkownik niejako ma w nim oferty sprzedawców, którzy wyrazili chęć, aby ich oferta tam się znalazła. Dlatego też są dwie możliwości, jeśli chodzi o sprzedaż. Jedna to taka, że klient kupuje towar bezpośrednio w serwisie, druga możliwość to przekierowanie do sklepu internetowego. W tym pierwszym przypadku tak jak każdy inny serwis, Yandex pobiera określoną prowizję. Druga opcja to jedynie konieczność zapłaty serwisowi za kliknięcie, czyli tak zwane rozliczenie pay per click. Największą zaletą sklepu jest jego duża wiarygodność. Ma renomę wśród użytkowników między innymi dzięki temu, że sprawdza, czy wystawiane oferty są rzeczywiście rzetelne. To znaczy prosi o np. o dowody zakupu. Oczywiście jak każdy tego typu serwis, posiada różne narzędzia, które mają ułatwić klientom sprzedaż.

SberMegaMarket

Ten serwis wcześniej był znany pod nazwą goods.ru. Jednak początek 2021 roku przyniósł zmiany. Jest to całkowity rebranding, tak aby był on spójny z ekosystemem Sber. Na szczęście zmiany nie oznaczają negatywnych konsekwencji dla sprzedawców ani klientów, wszystko zostało przeniesione. Nie tylko same dane, ale także możliwości np. logistyczne, jeśli chodzi o wysyłkę towarów, czy też ich odbiór w odpowiednich punktach. Sam SberMegaMarket ponad 2,5 miliona produktów od 8000 sprzedawców. Można tam znaleźć produkty z takich kategorii jak: artykuły gospodarstwa domowego, odzież, materiały budowlane i wiele innych.

Rozwojowy rynek

Przedstawione wcześniej serwisy to największe w Rosji. Oczywiście na nich nie kończy się lista tych, którymi warto się z czasem zainteresować. Działa tam też oczywiście kojarzący się ze sprzedażą z Chin, Aliexpres. Oprócz tego różne wyspecjalizowane sieci sprzedaży, ukierunkowane na konkretne towary.  Zaletą tego jest na pewno brak uzależniania, jak to ma miejsce często w przypadku polskiego serwisu albo Amazona na rynkach zachodnich. Większa konkurencja to lepsze warunki dla sprzedawców. Rynek rosyjski to taki, którym na pewno warto się zainteresować. Rosja to bardzo naturalny kierunek dla polskich sprzedawców. Pod uwagę przy wyborze serwisu w tym kraju na pewno jednym z najważniejszych aspektów będzie jego intuicyjność.  Poza tym warto wybierać takie, które widać, że stawiają na rozwój. Kupujących będzie stale przybywać, takim impulsem była pandemia, ale wraz z wkraczającymi na rynek konsumentów coraz młodszymi osobami, będzie on jeszcze bardziej rosnąć.